Idealny moment na przełamanie Lecha. Mistrz Polski zwolni trenera Podbeskidzia?

Po serii fatalnych meczów Lech Poznań w końcu chce się przełamać. Wydaje się, że nadarza się ku temu znakomita okazja, bowiem jego rywalem będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała, które również zawodzi.

Trudno sobie wyobrazić, że mistrz Polski w siedmiu kolejkach zdobył tylko cztery punkty, ale takie są fakty. Lech Poznań zdołał wygrać tylko spotkanie z Lechią Gdańsk i to w szczęśliwych okolicznościach oraz zremisować z Koroną Kielce. Jakby było tego mało strzelił najmniej goli spośród wszystkich drużyn ekstraklasy!

Podbeskidzie również zawodzi. Co prawda oczekiwania wobec tej drużyny były dużo mniejsze niż w przypadku Lecha, to i tak nikt nie jest zadowolony z czteropunktowego dorobku. Bielszczanie nie wygrali jeszcze żadnego meczu i zanotowali cztery remisy. Zdobycie choćby jednego punktu w sobotnim pojedynku było jednak dla Podbeskidzia dużym sukcesem.

Spotkanie to będzie niezwykle istotne dla przyszłości Dariusza Kubickiego, którego posada wisi na włosku. Sporo mówiło się, że jego następcą może zostać Mariusz Rumak. Porażka z Lechem mogłaby być przysłowiowym gwoździem do trumny dla Kubickiego.

Dla mistrza Polski będzie to idealna okazja do przełamania. Czy tym razem lechici nie zawiodą? - Do każdego rywala podchodzimy z szacunkiem. W ekstraklasie nie ma słabych drużyn. Najważniejsze będzie nasze nastawienie - mówi Maciej Skorża.

Poznaniacy muszą przełamać złą passę meczów po przerwach na reprezentacje. Pod wodzą Skorży Lech nie wygrał po nich ani jednego spotkania. Tym razem jednak odpoczynek od meczów ligowych powinien pomóc piłkarzom. - Cieszę się z tej przerwy. Była ona czymś, na co czekaliśmy od dłuższego czasu. Ze sportowego punktu widzenia mieliśmy tylko dwa treningi z całym zespołem w tej przerwie, ale kluczowy był aspekt mentalny - dodaje trener Lecha.

Poznaniacy do meczu przystąpią osłabieni brakiem Darko Jevticia i Marcina Robaka. Z kolei w Podbeskidziu zabraknie kontuzjowanych Antona Slobody, Bartłomieja Koniecznego i Adama Deji oraz pauzującego za żółte kartki Marka Sokołowskiego.

Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob. 12.09.2015 godz. 20:30

Przewidywane składy:
Lech Poznań:

Burić - Kędziora, Kamiński, Arajuuri, Douglas - Trałka, Linetty - Lovrencsics, Gajos, Pawłowski - Hamalainen.

Podbeskidzia Bielsko-Biała: Zubas - Horoszkiewicz, Kolcak, Nowak, Mójta - Możdżeń, Kato – Chmiel, Szczepaniak, Adu Kwame - Demjan.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: