LM: Roma vs Barcelona po 13 latach, Juve i Man City walczyły w LE, deja vu w Wolfsburgu?

Konrad Kostorz 15 Września 2015, 13:33

W 1. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów dojdzie do 16 pojedynków. W połowie z nich zmierzą się drużyny, które mają już za sobą bezpośrednie konfrontacje w Lidze Mistrzów bądź Lidze Europy. Pierwszy raz naprzeciwko siebie staną między innymi Olympiakos Pireus i Bayern Monachium, Dinamo Zagrzeb i Arsenal Londyn czy Szachtar Donieck i Real Madryt.

W bieżącym roku Sevilla FC i Borussia M'gladbach spotkały się na początku zmagań w fazie pucharowej Ligi Europy. Zespół zza naszej zachodniej granicy był wówczas w wysokiej formie i sprawił późniejszemu triumfatorowi pewne problemy. Hiszpanie mieli nieco szczęścia zwłaszcza na własnym terenie, ale ostatecznie uniknęli nerwowej końcówki rewanżu wyeliminowali drużynę Luciena Favre'a.

15 września 2009 roku VfL Wolfsburg debiutował w Lidze Mistrzów i w pierwszej kolejce podjął CSKA Moskwa. Wilki na powrót do "piłkarskiego raju" czekały sześć lat, a w pierwszym pojedynku - 15 września 2015 roku - znów zmierzą się z drużyną z rosyjskiej stolicy! Ówcześni mistrzowie Niemiec nie zawiedli i po hat-tricku Grafite zaliczyli perfekcyjny start wygrali 3:1, ale na koniec to CSKA zajęło wyższe miejsce.

W 2010 roku w jednej grupie Ligi Europy walczyły Manchester City, Juventus Turyn oraz Lech Poznań i Red Bull Salzburg. Kolejorz był wówczas prawdziwą rewelacją i z 11 punktami pewnie awansował do 1/16 finału, minimalnie ustępując Obywatelom. Bianconeri wywalczyli wówczas... sześć remisów, dzieląc się punktami również z Anglikami. Mecze sprzed pięciu lat pamiętają Joe Hart, Pablo Zabaleta, Vincent Kompany, Yaya Toure, Giorgio Chiellini, Leonardo Bonucci.

Również w Lidze Europy los skojarzył Galatasaray Stambuł z Atletico Madryt. Los Colchoneros zmierzali wówczas po tytuł, a wygrana nad Turkami w 1/16 finału nie przyszła im łatwo. Kiedy wszystko wskazywało na dogrywkę po dwóch remisach 1:1, a w 90. minucie rewanżu rozstrzygającego gola strzelił Diego Forlan.

Konfrontacja AS Romy z FC Barceloną zapowiada się niezwykle interesująco, a kibice obu drużyn na to starcie czekali ponad 13 lat. W lutym 2002 roku w drugiej fazie grupowej (wówczas zastępowała 1/8 finału) rzymianie zremisowali 1:1 na Camp Nou, by na własnym terenie zwyciężyć aż 3:0. Tak korzystne wyniki pojedynków z Dumą Katalonii nie pomogły Romie w awansie, a grupę wygrała Barca. Co ciekawe, w obu spotkaniach wystąpił niezniszczalny kapitan włoskiego zespołu Francesco Totti, który obecnie jest do dyspozycji Rudiego Garcii.

Przed wejściem w życie reformy ułatwiającej mistrzom ze słabszych lig awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów Dinamo Zagrzeb trafiło w eliminacjach na naszpikowany gwiazdami Arsenal Londyn. Kanonierzy łatwo poradzili sobie z Chorwatami, a gole strzelali między innymi Cesc Fabregas, Robin van Persie oraz Fredrik Ljungberg.

Dynamo Kijów i FC Porto już trzeci raz powalczą w grupie Ligi Mistrzów. Siedem lat temu Ukraińcy zwyciężyli w Portugalii, jednak to Smoki finiszowały na pierwszym miejscu i wraz z Arsenalem awansowały do kolejnego etapu. Pięć lat później Porto ponownie okazało się lepsze od Dynama - tym razem aż o osiem punktów.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)