- Po to się trenuje, by potem sprawdzić się na tle rywali. Uważam, gra co trzy jest do pogodzenia, a pokazał to początek sezonu. Wtedy nie mieliśmy takich problemów jak teraz i potrafiliśmy zwyciężać - stwierdził Dariusz Formella.
19-latek ostatnio wchodził na boisko z ławki. Czy w czwartkowej potyczce z Belenenses spodziewa się występu od 1. minuty? - O tym, że chcę grać nie muszę nikogo przekonywać. Czy trener na mnie postawi? Decyzja należy do niego, ja mogę tylko dawać z siebie wszystko na treningach - zaznaczył.
Zarząd Kolejorza kładzie teraz ogromny nacisk na odrabianie strat w Ekstraklasie. Jakie więc będzie nastawienie piłkarzy w rozgrywkach pucharowych? - Każdy da z siebie sto procent, bo na fazę grupową czekamy w Poznaniu od pięciu lat. Dla wielu chłopaków to będzie pierwszy taki występ, więc wszystkim będzie zależało, by pokazać się z jak najlepszej strony. Nie możemy rozpamiętywać poprzednich niepowodzeń, bo przy takim myśleniu nigdy nie wyszlibyśmy z kłopotów. Każdy mecz to nowy rozdział - oznajmił Formella.
Belenenses też ma niewesołą sytuację w lidze. W czterech meczach zgromadziło zaledwie trzy punkty. - Jak widać, każdy ma swoje problemy. Trudno mi jednak oceniać jakie nastroje mogą mieć Portugalczycy, bo nie jestem w tej drużynie. Mam natomiast pewność, że rywale będą tak samo zmotywowani jak my. Im też zależy na przełamaniu. Musimy uważać, bo ten zespół jest dobrze wyszkolony technicznie i każdy z zawodników ma sporą łatwość w operowaniu piłką - zakończył.