Primera Division: Sevilla przedostatnia po kapitalnym meczu! "Żółty" Krychowiak

PAP
PAP

Świadkami kapitalnego widowiska byli kibice zgromadzeni na Sanchez Pizjuan. Ostatecznie Sevilla przegrała na własnym boisku z Celtą Vigo i znalazła się na przedostatnim miejscu w tabeli.

W tym artykule dowiesz się o:

Po sobotnich meczach 4. kolejki Primera Division Sevilla do domowego starcia z Celtą Vigo przystępowała z 19. miejsca w tabeli. Ekipa z Galicji sezon zaczęła znacznie lepiej i po 2 wygranych oraz remisie plasowała się w górnej części zestawienia. Mecz mógł podobać się od pierwszego gwizdka.

Od razu do ataków ruszyli goście, a ich przewaga z minuty na minutę była coraz większa. Napór przyniósł efekt po kwadransie. Nolito przełożył sobie piłkę w polu karnym i popisał się celnym strzałem w kierunku krótkiego słupka. Dla napastnika, który jest jednym z głównych kandydatów do zasilenia FC Barcelony w zimowym okienku transferowym, był to już 4. gol w tym sezonie. Lepszym dorobkiem może poszczycić się tylko Cristiano Ronaldo (5).

Nie minął kolejny kwadrans, a goście prowadzili już 2:0! Hugo Mallo wycofał futbolówkę do narożnika pola karnego, a celnym strzałem popisał się Daniel Wass, który błyskawicznie zaadaptował się w nowym zespole po letnim transferze. Goście wyczuli, że mogą rozstrzygnąć losy meczu jeszcze przed przerwą i dalej zawzięcie atakowali. W 30. minucie trener gospodarzy, Unai Emery, zdecydował się na pierwszą zmianę, a bezbarwnego Vitolo zmienił... były gracz Celty - Michael Krohn-Dehli.

Po zmianie stron szkoleniowiec Andaluzyjczyków skorygował ustawienie z 4-2-3-1 na 4-4-2, a Fernando Llorente zastąpił Evera Banegę. Roszada była strzałem w "dziesiątkę". Już w 54. minucie dośrodkowanie Mariano na bramkę głową zamienił właśnie wysoki Bask. Dla doświadczonego napastnika był to pierwszy gol w Primera Division od 2013 roku! Łącznie Llorente może pochwalić się już 84 golami w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii.

Sevilla chciała pójść za ciosem i po zmianie stron zaprezentowała zupełnie inne oblicze. Z dobrej strony pokazał się również Grzegorz Krychowiak, który w pierwszej połowie, podobnie jak reszta drużyny, grał poniżej oczekiwań. Polak po jednym z rajdów padł nawet w polu karnym rywala, ale sędzia nie zdecydował się wskazać na "wapno". Gospodarze atakowali, a najbliżej wyrównania był Krohn-Dehli, którego centro-strzał zatrzymał się na poprzeczce.

W końcówce gra się jeszcze bardziej otworzyła, obie ekipy stwarzały groźne okazje i zaczęły sypać się żółte kartki. Drugim takim upomnieniem w tym sezonie został ukarany Krychowiak, a po faulu na Polaku z boiska w doliczonym czasie gry musiał wylecieć Jonny Castro. Na odrobienie strat było już jednak za późno i Sevilla przegrała 1:2.

Po 4. kolejkach Andaluzyjczycy, którzy w Lidze Mistrzów wygrali 3:0 z Borussią Moenchengladbach, mają 2 punkty i po niedzielnym meczu Rayo Vallecano mogą spaść nawet na samo dno tabeli! Celta ma 3 zwycięstwa oraz remis i ma tyle samo punktów co liderujący Real Madryt. Na swój meczach w ramach trwającej serii spotkań czeka jednak FC Barcelona.

Sevilla FC - Celta Vigo 1:2 (0:2)
0:1 - Nolito 15'
0:2 - Daniel Wass 26'
1:2 - Fernando Llorente 56'

Składy:

Sevilla FC: Sergio Rico - Mariano, Marco Andreolli, Timothee Kołodziejczak, Coke - Steven N'Zonzi, Grzegorz Krychowiak - Jose Antonio Reyes (73' Jewhen Konoplianka), Vitolo (30' Michael Krohn-Delhi), Ever Banega (46' Fernando Llorente) - Kevin Gameiro.

Celta Vigo: Sergio Alvarez - Hugo Mallor, Sergi Gomez, Gustavo Cabral (58' Andreu Fontas), Jonny Castro - Augusto Fernandez, Daniel Wass, Pablo Hernandez (62' Nemanja Radoja) - Fabian Orellana, Iago Aspas (79' John Guidetti), Nolito.

Żółte kartki: Ever Banega, Grzegorz Krychowiak, Jose Antonio Reyes (Sevilla) oraz Sergi Gomez, Jonny Castro, Iago Aspas, Hugo Mallo, Fabian Orellana, Augusto Fernandez (Celta Vigo).

Czerwona kartka: Jonny Castro /90+1', za drugą żółtą/ (Celta Vigo).

Sędzia: Jaime Latre.

Komentarze (0)