W wypowiedzi "na gorąco" przed kamerą stacji nc+ skrzydłowy Lecha Poznań jeszcze dodał: - Coś w końcu trzeba zrobić, bo nie gramy tego, co sobie mówimy w szatni. Zupełnie inni ludzie wychodzą potem na boisko. Ciężko powiedzieć, co dzieje się z tą drużyną, że w lidze nie potrafi zaprezentować umiejętności, które każdy z nas ma.
Szymon Pawłowski przyznał też, że Lech ma przede wszystkim problem mentalny.
Im więcej przegrywa, tym bardziej każdy z zawodników to przeżywa. - Jeśli nie zaczniemy myśleć pozytywnie, to nic z tego nie będzie.
Lech Poznań przegrał w niedzielę z Jagiellonią Białystok 0:1. Mistrz Polski jest na ostatnim miejscu w tabeli.