Chojniczanka wyszła z mroku, a lider zgubił punkty

Chojniczanka Chojnice zdobyła pierwszy punkt przy sztucznym oświetleniu na swoim stadionie. Na zakończenie 9. kolejki I ligi zremisowała 1:1 z liderem - Dolcanem Ząbki.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

W środku tygodnia Chojna wystąpiła pierwszy raz przed własną publicznością, w blasku jupiterów. Był to falstart zespołu. Podopieczni Mariusza Pawlaka przegrali 1:6 z Drutex-Bytovią Bytów. Zamiast święta był wstyd, a część kibiców nie doczekała do końca meczu. Inna część wygwizdała zawodników. Trener Pawlak zapewniał jednak, że drużynę stać na zrehabilitowanie się w spotkaniu z liderem. I faktycznie Chojniczanka Chojnice zagrała zdecydowanie lepiej.

Mecz długo układał się na remis, tyle, że bezbramkowy. Piłkarzom nie można było odmówić chęci, ale brakowało czystych sytuacji podbramkowych. Warto wyróżnić uderzenie Piotra Petasza z rzutu wolnego. Zawodnik z atomem w nodze zdobył w przeszłości gola w Chojnicach. Chciał powtórzyć ten wyczyn, ale nie trafił pod poprzeczkę.

Po przerwie widowisko nabrało rumieńców. Igor Sapała mierzył na bramkę chojniczan, ale został zablokowany. Niepowodzenie nie zniechęciło Dolcanu i zaczął coraz mocniej spychać rywala. Bardzo rzadko oddawał piłkę, a następne, groźne uderzenie oddał Szymon Matuszek. Niespodziewanie to Chojna wyszła na prowadzenie 1:0. W 68. minucie Bartłomiej Niedziela wykorzystał podanie Macieja Rogalskiego ze skrzydła, wymanewrował Mateusza Kryczkę i trafił do bramki.

Zmiana wyniku podrażniła lidera, który do końca nacierał na chojniczan. Dwukrotnie wyrównać próbował Damian Świerblewski. Pierwsze uderzenie było niecelne, ale drugie w 84. minucie dało Dolcanowi punkt. Pomocnik skorzystał z podania Daniela Gołębiewskiego i z bliska wkopał piłkę do bramki.

Dzięki temu golowi Dolcan pozostał na szczycie tabeli, ale może zlecieć z tego miejsca nietypowo, bo w środku tygodnia, kiedy Stomil Olsztyn zagra zaległe spotkanie. Chojniczanka pozostaje w dolnej połowie tabeli, ale jej straty nie są duże. Najważniejsze w niedzielę było to, że drużyna przeprosiła kibiców za niedawną kompromitację.

Chojniczanka Chojnice - Dolcan Ząbki 1:1 (0:0)
1:0 - Bartłomiej Niedziela 68'
1:1 - Damian Świerblewski 84'

Składy:

Chojniczanka: Damian Podleśny – Wojciech Lisowski, Marcin Biernat, Piotr Kieruzel, Tomasz Lisowski – Maciej Rogalski (86' Paul Grischok), Jakub Mrozik, Paweł Zawistowski, Bartłomiej Niedziela – Andrzej Rybski (75' Radosław Bartoszewicz) - Dragan Jelić (63' Łukasz Kosakiewicz).

Dolcan: Mateusz Kryczka – Paweł Tarnowski, Piotr Klepczarek, Szymon Sawala, Piotr Petasz - Damian Kądzior, Szymon Matuszek, Antonio Calderon (67' Damian Świerblewski), Daniel Feruga (80' Aleksander Jagiełło), Bartosz Osoliński (72' Daniel Gołębiewski) - Igor Sapała.

Żółte kartki: Niedziela, Lisowski (Chojniczanka) oraz Klepczarek (Dolcan).

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×