Sławomir Stempniewski: Rzut karny dla Górnika Zabrze podyktowany prawidłowo
Ożywioną dyskusję w środowisku piłkarskim wzbudził rzut karny dla Górnika Zabrze w meczu z Lechem. Podczas magazynu Liga+ Extra pochylił się nad nim Sławomir Stempniewski, który orzekł, że decyzja sędziego była słuszna.
Czy ten rzut karny się Górnikowi należał? - Takie sytuacje rozstrzygamy na podstawie zaleceń UEFA, bowiem przepis sucho mówi, że musi wystąpić celowość zagrania ręką. Jeśli zawodnik wykonuje wślizg i się podpiera, to zasadniczo nie dyktujemy jedenastki. Jednak w przypadku, który miał miejsce w Poznaniu to jest dodatkowo obrona strzału - co prawda z bliskiej odległości, ale obrona. Wtedy defensor musi uważać, żeby nie zagrać piłką ręką, która odstaje od ciała - wyjaśnił podczas "Ligi Extra" ekspert Canal+, Sławomir Stempniewski.
W studio zdania były podzielone. Grzegorz Mielcarski uważa, że o rzucie karnym nie mogło być mowy, a inny gość programu, Marcin Baszczyński nie zajął jednoznacznego stanowiska.
Tymczasem Stempniewski wskazywał, dlaczego w podobnych sytuacjach arbitrzy powinni mimo wszystko używać gwizdka. - To była de facto parada obronna. Oczywiście nie ma tutaj mowy o celowości, natomiast gdybyśmy dopuścili takie zagrania, to nie można wykluczyć, że zawodnicy zaczęliby je trenować.
Laskowski: to punkt przełomowy w futbolu