Martin O'Neill już spełnił oczekiwania Irlandczyków. W Warszawie nie gra o posadę

Odniesione w niezłym stylu zwycięstwo 1:0 nad reprezentacją Niemiec sprawiło, że Martin O'Neill niemal na pewno otrzyma propozycję przedłużenia kontraktu z irlandzką federacją.

Od 2008 do 2013 roku reprezentacją Irlandii prowadził Giovanni Trapattoni. Za kadencji Włocha Zieloni zdołali tylko raz awansować na imprezę mistrzowską - Euro 2012 - ale podczas niej byli dostarczycielami punktów. Po odejściu "Trapa" działacze sięgnęli w listopadzie 2013 roku po Martina O'Neilla.

Wybór 63-letniego dziś szkoleniowca wzbudzał wśród Irlandczyków pewne obawy. Powód? O'Neill nie był przyzwyczajony do specyficznego charakteru pracy z drużyną narodową. Przez kilka sezonów prowadził Celtic Glasgow (2000-2005), później był opiekunem Aston Villa (2006-2010) i Sunderlandu (2011-2013), a jego zespoły rozgrywały w ciągu roku mnóstwo meczów.

Pod wodzą aktualnego selekcjonera Irlandczycy nic jeszcze nie osiągnęli, ale pokonanie Niemców i zdystansowanie Szkotów w tabeli grupy D eliminacji Euro 2016 wystarcza działaczom, by mieć pewność, że O'Neill to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Wielokrotny reprezentant Irlandii Północnej zasłużył się zresztą nie tylko wynikami.

"Jego lojalność była testowana latem, kiedy poważnie zainteresował się nim Leicester City. Chociaż Lisy robiły wszystko, by go ściągnąć, sprawa szybko została zamknięta - O'Neill czuł, że nie byłoby w porządku opuszczać posadę w trakcie walki o awans do Euro 2016" - komentuje "The Independent".

- Współpraca z Martinem układa się doskonale. Wszyscy jesteśmy z niego zadowoleni. Zobaczymy, jak potoczą się pozostałe mecze i potem usiądziemy do rozmów - mówił już przed meczem z Niemcami szef federacji John Delaney. Możliwe, że z kadrą na dłużej pozostanie nie tylko O'Neill, ale też jego asystent Roy Keane. 44-latek również nie może jednak narzekać na brak propozycji pracy w futbolu klubowym.

Krychowiak: Nie można dominować przez 90 minut

Komentarze (0)