Rewanż za Euro 2012! Kadra znów wraca do Wrocławia

Reprezentacja Polski rozegra w listopadzie dwa towarzyskie spotkania. Pierwsze, prawdopodobnie z Walią w Warszawie - drugie, już z Czechami we Wrocławiu. - To już pewne - zapowiedział Zbigniew Boniek. Adam Nawałka jako selekcjoner do stolicy Dolnego Śląska wróci po raz trzeci, a Biało-Czerwoni na arenie zbudowanej z myślą o Euro 2012 zagoszczą po raz szósty. Co ciekawe, Polacy we Wrocławiu zwyciężyli zaledwie raz! W roli selekcjonera na tym obiekcie debiutował też Nawałka.

Historia selekcjonera Adama Nawałki: od koszmaru po awans na Euro 2016

Po raz pierwszy Biało-Czerwoni we Wrocławiu zagrali, gdy trenerem zespołu narodowego był jeszcze Franciszek Smuda. Wtedy, 11 listopada 2011 roku, przy 42 716 widzach, gładko przegraliśmy 0:2 z Włochami. W końcówce spotkania rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Błaszczykowski. Kolejny "wrocławski" mecz wszystkim piłkarskim kibicom w Polsce i w... Czechach na długo zapadł w pamięci. W trzecim spotkaniu grupowym podczas Euro 2012, które to starcie decydowało o wszystkim, przy 41 480 widzach, przegraliśmy 0:1 i odpadliśmy z mistrzostw Europy. Teraz nadarzy się zatem idealna okazja do rewanżu.

Kadra stadion we Wrocławiu odczarowała dopiero 11 września 2012 roku. Wtedy to zespół Waldemara Fornalika w ramach eliminacji do brazylijskich mistrzostw świata, podejmował Mołdawię. Biało-Czerwoni wygrali i po raz pierwszy strzelili na nowym dolnośląskim obiekcie gole. W meczu, który obserwowało 26 145 widzów, bramki zdobywali Jakub Błaszczykowski z rzutu karnego i Jakub Wawrzyniak.

W kolejnym spotkaniu rozgrywanym na obiekcie we Wrocławiu kadrowicze rywalizowali 15 listopada 2013 roku. Mecz Polaków, w którym w roli selekcjonera debiutował Adam Nawałka, obejrzało z trybun 40 605 widzów. Po beznadziejnym występie przegraliśmy 0:2 ze Słowacją.

18 listopada 2014 roku, niemal dwanaście miesięcy po meczu ze Słowacją, Adam Nawałka ze swoimi piłkarzami znów przyjechał do Wrocławia. Tym razem zmierzył się ze Szwajcarią. Ostatecznie Biało-Czerwoni zremisowali 2:2, a selekcjoner sprawdził zaplecze kadry. Było to jednak ciekawe widowisko, które dostarczyło wielu emocji kibicom zasiadającym na trybunach.

Dotychczasowa średnia frekwencja na meczach reprezentacji Polski na Stadionie Wrocław wyniosła blisko 40 tys. Tym razem - dwa lata po debiucie Nawałki - nie powinno być gorzej. Biało-Czerwoni dopiero co awansowali na Euro 2016, a tę drużynę, jak i całą otoczkę z nią związaną, pokochała cała Polska.

Mecze reprezentacji Polski na nowym stadionie we Wrocławiu: