Bilety na mecz zostały wykupione dwa tygodnie temu. Tysiące Turków chciało zobaczyć jak ich reprezentacja robi milowy krok do Francji, a zarazem zamyka Holendrom drogę na pierwsze Euro od 1984 roku. We wtorek wszystkie wyniki ułożyły się po myśli gospodarzy, a po 90 minutach przyszedł czas na świętowanie powrotu na czempionat.
Początkowo Turcja skupiła się na defensywie. Przez kwadrans gospodarze nie zapędzali się pod bramkę Islandii, a jedyne, co było warte odnotowania, to uderzenia z dystansu Oguzhana Ozyakupa. Pierwsze zostało zablokowane, a drugie przeleciało pół metra obok bramki Ogmundura Kristinssona. W końcu Fatih Terim dał sygnał do ataku swoim najbardziej znanym podopiecznym. Arda Turan i Hakan Calhanoglu zaczęli robić zamieszanie w polu karnym Wyspiarzy i tych ratowali dopiero stoperzy lub bramkarz.
Za Islandczykami przyjechała do Konyi spora grupa kibiców. Zobaczyli to, z czego słynie ich drużyna narodowa - żelazną defensywę. Zdziałać coś w ataku próbowali Kolbeinn Sigthorsson i Birkir Bjarnason, ale najlepszym podsumowaniem występu gości w pierwszej połowie będzie cyfra zero. Tyle zdobyli goli, tyle oddali strzałów celnych, tyle oddali niecelnych.
Publiczność dowiedziała się, że w Amsterdamie jest korzystny wynik i zaczęła świętować. Na piłkarzy wpłynęło to demobilizująco. Obie drużyny czekały na tę jedną, jedyną szansę, co było mało atrakcyjne. Sytuacji nie podgrzała nawet bramka zdobyta przez Kazachów w Rydze. Fatih Terim wprowadził więc na boisko dwóch świeżych napastników. Dopiero w 89. minucie Selcuk Inan huknął z rzutu wolnego na wagę prowadzenia i awansu. Bramka była tym cenniejsza, że gospodarze grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Gokhana Tore!
W innym meczu grupy A Łotwa zmierzyła się z Kazachstanem. W składzie gospodarzy zameldowali się Vladislavs Gabovs, Valerijs Sabala oraz Deniss Rakels. Niespodziewanie przewaga optyczna i statystyczna była po stronie zespołu z dalekiego wschodu. Przez ponad godzinę nie potrafił udokumentować tego golem. Dopiero w 65. minucie Islambek Kuat trafił do siatki płaskim strzałem po podaniu z głębi pola.
Takie wyniki oznaczają, że bezpośredni awans z grupy A uzyskały trzy drużyny: Islandia, Czechy i Turcja. Holendrzy sensacyjnie zostają w domach. Dużymi przegranymi dnia są również Węgrzy, których czeka baraż.
Turcja - Islandia 1:0 (0:0)
1:0 - Selcuk Inan 89'
Składy:
Turcja: Volkan Babacan - Sener Ozbayrakli, Serdar Aziz, Hakan Balta, Caner Erkin - Selcuk Inan - Volkan Sen (75' Umut Bulut), Ozan Tufan, Oguzhan Ozyakup (62' Gokhan Tore), Arda Turan - Hakan Calhanoglu (72' Cenk Tosun).
Islandia: Ogmundur Kristinsson - Ari Skulason, Kari Arnason, Ragnar Sigurdsson, Birkir Saevarsson - Birkir Bjarnason, Aron Einar Gunnarsson, Gylfi Sigurdsson, Johann Berg Gudmundsson - Jon Dadi Bodvarsson (83' Vidar Orn Kjartansson), Kolbeinn Sigthorsson (88' Alfred Finnbogason).
Żółte kartki: Cenk Tosun (Turcja) oraz Gudmundsson (Islandia).
Czerwona kartka: Gokhan Tore (Turcja) /77' - za faul/
Sędzia: Gianluca Rocchi (Włochy).
Łotwa - Kazachstan 0:1 (0:0)
0:1 - Islambek Kuat 65'
Łotwa: Andris Vanins - Vladislavs Gabovs, Kaspars Dubra, Kaspars Gorkss, Vitalijs Maksimenko - Aleksandrs Cauna (72' Eduards Visnakovs), Olegs Laizans, Arturs Zjuzins (83' Janis Ikaunieks), Aleksejs Visnakovs (57' Arturs Karasausks), Deniss Rakels, Valerijs Sabala.
Kazachstan: Stas Pokatilov - Konstantin Engel, Sergei Maliy, Yuri Longvinenko, Dmitri Shomko - Timur Dosmagambetov (68' Ulan Konysbayev), Islambek Kuat, Samat Smakov, Gafurzhan Suyumbayev - Sergei Khizhnichenko (90' Aleksei Schetkin), Tanat Nuserbayev (82' Mark Gurman).
Żółte kartki: Karasausks (Łotwa) oraz Kuat (Kazachstan).
Sędzia: Steven McLean (Szkocja).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Czechy | 10 | 7 | 1 | 2 | 19:14 | 22 |
2 | Islandia | 10 | 6 | 2 | 2 | 17:6 | 20 |
3 | Turcja | 10 | 5 | 3 | 2 | 14:9 | 18 |
4 | Holandia | 10 | 4 | 1 | 5 | 17:14 | 13 |
5 | Kazachstan | 10 | 1 | 2 | 7 | 7:18 | 5 |
6 | Łotwa | 10 | 0 | 5 | 5 | 6:19 | 5 |
Widowisko jest najważniejsze? Jak kibicuje się reprezentacji w Polsce
Ukraina i Norwegia mają więcej punktów, a Szwe Czytaj całość