- Podpisaliśmy z zawodnikiem 3-letni kontrakt. Będzie on jednak ważny od nowego sezonu, kiedy dobiegnie końca jego obecna umowa z wrocławską drużyną - powiedział na łamach oficjalnego serwisu Wojskowych dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak.
Krzysztof Ostrowski ma 27 lat. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Pandzie Wrocław. Później grał w Inkopaksie, z którego trafił do Śląska. W tym klubie występuje już ponad 5 lat (z roczną przerwą na grę w Zagłębiu Lubin).
Nie wiadomo jednak, jak będzie wyglądać sytuacja "Ostrego" w nadchodzącej rundzie wiosennej. Klub z Dolnego Śląska również bowiem proponował mu podpisanie nowego kontraktu, a trenerowi Ryszardowi Tarasiewiczowi nie podobała się odmowa ze strony piłkarza.
Ostrowski może nawet nie znaleźć się w kadrze na zgrupowanie beniaminka ekstraklasy w Zieleńcu. Jeśli tak się stanie i szkoleniowiec nie zechce korzystać z usług 27-letniego zawodnika, wówczas całą rundę wiosenną może on spędzić w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy.
Czy jest szansa, że "Ostry" trafi do Legii już zimą? Warszawski klub na razie milczy w tej kwestii, tymczasem działacze Śląska niczego nie przesądzają. Według informacji Gazety Wyborczej Wojskowi mogliby wykupić zawodnika już w przerwie zimowej, ale wiąże się to z koniecznością zapłaty sumy odstępnego w wysokości ok. 100 tys. euro.
- Przecież za tak uniwersalnego piłkarza to nie jest kwota wygórowana. Poza tym Śląsk też ma jeszcze szansę wywalczenia prawa do gry w pucharach, więc nie będziemy nikogo oddawać za bezcen - tłumaczą przedstawiciele beniaminka ekstraklasy.
W Warszawie Ostrowski ma zarabiać ok. 40 tys. zł miesięcznie, czyli cztery razy więcej niż inkasował we Wrocławiu.