Przedostatni, ligowy weekend października przyniósł przełom w II lidze. Stal Mielec przestała być liderem po wielu tygodniach panowania. Mielczanie złapali zadyszkę, przestali punktować równie regularnie jak na początku sezonu i dali się przegonić Wiśle Puławy. Duma Powiśla jest niepokonana od dwóch miesięcy, a w sobotę wskoczyła na szczyt tabeli dzięki zwycięstwu 3:1 z Siarką Tarnobrzeg.
Pojedynek nie był dla Wiślaków łatwy. Siarka, choć pogrążona w problemach finansowych, plasuje się wysoko, a na dodatek długo prowadziła po golu Marcina Stefanika, który wykorzystał rzut karny po zagraniu ręką Arkadiusza Maksymiuka. Sytuacja Siarki pogorszyła się w 75. minucie. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Krzysztof Suchecki.
Puławianie ruszyli ze wściekłością na osłabionego przeciwnika i wbili mu trzy gole. Impas strzelecki przerwał Michał Budzyński, a później poszło już z górki. Dawid Pożak i Sebastian Olczak zapewnili Wiśle zwycięstwo na wagę lidera. Za tydzień Wisła będzie bronić swojej lokaty w bezpośrednim starciu ze Stalą. To będzie absolutny hit rundy jesiennej.
Poza Wisłą i mielczanami miejsce premiowane awansem zajmuje aktualnie Stal Stalowa Wola. Drużyna z Podkarpacia pokonała gładko 3:0 Gryfa Wejherowo. Beniaminek przegrywa mecz za meczem, a nawet nie potrafi zdobyć gola. Nowa miotła trenera Piotra Rzepki nie uzdrowiła zespołu, a trudno nie odnieść wrażenia, że prezentuje się coraz gorzej z tygodnia na tydzień. Dwa gole dla Stali zdobył pochodzący z bliskich Wejherowu ziem Radosław Mikołajczak.
Komplet punktów zgarnął GKS Tychy i wyprzedził w tabeli Radomiaka Radom. Tyszanie nie mogli sobie pozwolić na potknięcie w spotkaniu z Nadwiślanem Góra i wykonali plan - zwyciężyli 2:0 dzięki dubletowi Łukasza Grzeszczyka. Były zawodnik Sandecji Nowy Sącz wrócił do czołówki klasyfikacji strzelców. Na jej szczycie jest ponownie Leandro Rossi, który zdobył gola na otarcie łez Radomiaka. Porażka 1:3 z innym beniaminkiem Olimpią Zambrów wydawała się być mało realna, a jednak stała się faktem.
Na innych arenach Kotwica Kołobrzeg nie przełamała niemocy w meczach wyjazdowych i zremisowała bezbramkowo z Puszczą Niepołomice. Znicz Pruszków pokonał 2:1 inną drużynę z Mazowsza - Legionovię Legionowo i przesunął się na miejsce barażowe. Wszystko, co najważniejsze w tym meczu, wydarzyło się przed przerwą.
Sobota w II lidze:
Stal Stalowa Wola - Gryf Wejherowo 3:0 (1:0)
1:0 - Tomasz Płonka 31'
2:0 - Radosław Mikołajczak 81'
3:0 - Radosław Mikołajczak 84'
Puszcza Niepołomice - Kotwica Kołobrzeg 0:0
Olimpia Zambrów - Radomiak Radom 3:1 (1:0)
1:0 - Mariusz Gogol 39'
2:0 - Dominik Lemanek 52'
3:0 - Łukasz Grzybowski (k.) 79'
3:1 - Leandro Rossi 90'
Wisła Puławy - Siarka Tarnobrzeg 3:1 (0:1)
0:1 - Marcin Stefanik (k.) 36'
1:1 - Michał Budzyński 76'
2:1 - Dawid Pożak 79'
3:1 - Mateusz Olszak 90'
GKS Tychy - Nadwiślan Góra 2:0 (1:0)
1:0 - Łukasz Grzeszczyk 15'
2:0 - Łukasz Grzeszczyk (k.) 84'
Polonia Bytom - Okocimski Brzesko 1:1 (1:0)
1:0 - Robert Trznadel 26'
1:1 - Bartłomiej Setlak (sam.) 54'
Znicz Pruszków - Legionovia Legionowo 2:1 (2:0)
1:0 - Krzysztof Kopciński 19'
2:0 - Arkadiusz Jędrych 33'
2:1 - Mateusz Kwiatkowski 68'
[multitable table=626 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]