- Warunki tego zawodnika były nie do przyjęcia przede wszystkim z powodu wymogu o minimalnej ilości rozgrywanych spotkań - tłumaczy fiasko rozmów z Piotrem Malinowskim prezes wodzisławian Ireneusz Serwotka.
Malinowski nie zagra w niebiesko-czerwonych barwach, ale mają na to szanse Litwin Deividas Matulevicius, Słowak Jaroslav Machowec i Czech Jan Gruber. Ten pierwszy prawdopodobnie zostanie wypożyczony na rok z możliwością definitywnego transferu.
Kwestia pozostałych graczy pozostaje w gestii trenera, który sam zadecyduje na ile będą oni mu przydatni. Poszukiwania nowych twarzy w drużynie, jednak się nie kończą. Klub w dalszym ciągu jest zainteresowany pozyskaniem ofensywnych piłkarzy.