73 występy, 11 goli i 16 asyst - oto dorobek Ricky'ego Alvareza w lidze włoskiej. Po ofensywnym pomocniku w Interze Mediolan obiecywano sobie bardzo wiele, a oczekiwania te piłkarz przynajmniej częściowo spełnił. Nie było przypadkiem, że Alejandro Sabella powołał go do 23-osobowej kadry reprezentacji Argentyny na MŚ 2014. W Brazylii Alvarez wystąpił w jednym meczu i wywalczył tytuł wicemistrza świata.
W sierpniu po zawodnika urodzonego w 1988 roku zgłosił się Sunderland AFC. Czarne Koty były zdeterminowane i ostatecznie kluby ubiły interes - wypożyczenie za 1,5 mln euro oraz wykup w 2015 roku za 10,5 mln euro pod warunkiem, że angielski klub utrzyma się w Premier League.
Na Wyspach Brytyjskich Alvarezowi się nie wiodło. Dwie kontuzje uniemożliwiły mu uzyskanie optymalnej formy. Sezon zakończył na 13 występach ligowych bez zdobyczy bramkowej. Rozczarowanie związane z Argentyńczykiem zniechęciło Sunderland, który - pomimo pozostania w elicie - postanowił nie wykupować zawodnika, by nie musieć płacić odstępnego Interowi. Anglicy zaprzeczyli zobowiązaniu się do przeprowadzenia transferu definitywnego. Twierdzili, że zapis w umowie z 2014 roku jest nieważny.
Ponieważ Nerazzurri nie zamierzali przyjmować piłkarza z powrotem, sprawa klubowej przynależności Ricky'ego trafiła do FIFA. Światowa federacja zgromadziła dokumentację i na przełomie 2015 i 2016 roku ma wydać decyzję. Kłopot w tym, że do tego czasu Alvarez tkwi w zawieszeniu i nie występuje w żadnym zespole! Inter twierdzi, iż jest graczem Sunderlandu, a Czarne Koty są zdania, że po zakończeniu okresu wypożyczenia nic ich z Argentyńczykiem nie łączy.
Jakie będą dalsze losy Alvareza? Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na razie kariera piłkarska pomocnika w Europie została zakończona. 27-latek niedawno trenował z macierzystym klubem Velez Sarsfield (stąd trafił do Interu), miał być też dogadany z San Lorenzo, teraz z kolei włoskie media informują, że może trafić do meksykańskiego Club America. Do drużyny narodowej prowadzonej obecnie przez Gerardo Martino nie będzie mu łatwo powrócić.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)