Wojciech Stawowy zadowolony z pracy w Łęcznej

Od rundy wiosennej piłkarzy Górnika Łęczna prowadzić będzie Wojciech Stawowy. Szkoleniowiec I-ligowca z Lubelszczyzny jest zadowolony z nowego miejsca pracy i podkreśla duże zaangażowanie piłkarzy - czytamy na łamach Gazety Wyborczej.

- Mam bardzo pozytywne odczucia. Widzę że zespół jest nadzwyczaj zdyscyplinowany, solidny i chętny do pracy. Mogę śmiało powiedzieć, że można z nim wiele osiągnąć. Rozpoczęliśmy teraz ćwiczenia nad wprowadzeniem nowego stylu gry. Będziemy go wdrażać metodą małych kroków - powiedział Gazecie Wyborczej Wojciech Stawowy.

Przypomnijmy, że wiele drużyn, które prowadził w przeszłości ten szkoleniowiec, grało systemem 4-3-3. Nie inaczej będzie zapewne w Łęcznej.

Wciąż nie wiadomo, kto zostanie asystentem nowego trenera Górnika. Nie będzie nim na pewno, pełniący tą funkcję dotychczas, Jacek Fiedeń. - W najbliższym czasie wyjaśni się, czy mój nowy asystent pojawi się w Łęcznej już teraz, czy dopiero w lipcu. Jest to uzależnione od decyzji pani prezes - poinformował Stawowy.

Niebawem okaże się również, czy w rundzie wiosennej w barwach Górnika występować będzie Jakub Grzegorzewski. Przypomnijmy, że 27-letni napastnik parafował już kontrakt z Cracovią Kraków, który wejdzie w życie 1 lipca. - Jeśli Kuba zostanie, będę się z tego bardzo cieszyć i nie będzie potrzeby szukania nowego napastnika. Jeśli stanie się inaczej, trzeba będzie znaleźć następcę - podkreślił Stawowy.

Kto mógłby ewentualnie zastąpić Grzegorzewskiego? Najprawdopodobniej byłby to Marcin Chmiest, który jest bliski odejścia z Arki Gdynia, a w przeszłości pracował już pod wodzą obecnego opiekuna łęczyńskiego zespołu.

Czy do Górnika trafią także inni gracze klubu z Trójmiasta: Piotr Bazler, Tomasz Mazurkiewicz, Krzysztof Sobieraj i Paweł Weinar? - To plotka. Tych piłkarzy wystawiono na listę transferową i najbardziej prawdopodobnym kierunkiem stała się dla nich Łęczna, bo pracuje tu Stawowy. Mógłbym być nimi zainteresowany, ale najpierw ci zawodnicy musieliby rozwiązać kontrakty w Gdyni, a następnie dojść do porozumienia z Górnikiem. Jest na to zgoda pani prezes Grażyny Łojko. Ci piłkarze zwiększyliby bowiem poziom rywalizacji w naszej drużynie - powiedział Gazecie Wyborczej Stawowy.

I-ligowcy z Lubelszczyzny będą trenować na własnych obiektach do 15 lutego. Dzień później wyjadą na zgrupowanie do tureckiej miejscowości Side. Wcześniej jednak rozegrają sparing z Legią Warszawa (2 lutego).

Źródło artykułu: