Premier League: Wielki dramat beniaminka! Man Utd cudem wyszarpnął zwycięstwo!

Manchester United - przynajmniej na kilka godzin - liderem Premier League! Czerwone Diabły pokonały Watford 2:1 dzięki samobójczej bramce w 90. minucie!

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
East News

Ekipa Louisa van Gaala nie zamierzała czekać i od początku ruszyła do zdecydowanych ataków. Prowadzenie objęła już w 11. minucie i to po fantastycznej akcji. Z prawego skrzydła perfekcyjnie dośrodkował Ander Herrera, a Memphis Depay, który ostatnio nie imponował formą, w tempo wybiegł zza pleców obrońców i strzałem z kilku metrów nie dał szans Heurelho Gomesowi.

Czerwone Diabły szybko osiągnęły swój cel, a potem grały już spokojniej. Nie musiały zresztą forsować tempa, bo w pierwszej połowie beniaminek nie olśniewał. Praktycznie w ogóle nie stwarzał zagrożenia pod bramką Davida de Gei i wyrównaniem nie zapachniało ani razu.

Po przerwie było już jednak inaczej. Druga część zaczęła się wprawdzie od kapitalnej interwencji Gomesa po uderzeniu Jessego Lingarda, ale później więcej okazji miały już Szerszenie. Dwa razy do siatki mógł trafić Troy Deeney, lecz z dobrych pozycji posyłał piłkę dokładnie tam, gdzie stał De Gea. Świetnych okazji nie wykorzystali też Odion Ighalo i Almen Abdi. Ten pierwszy został zablokowany na 5. metrze, a strzał Szwajcara fantastycznie zatrzymał hiszpański bramkarz gości.

W 84. minucie Lingard mógł "zabić" mecz, ale przy próbie lobowania Gomesa kopnął piłkę za lekko i golkiper Watfordu bez trudu ją złapał. Ta sytuacja okrutnie zemściła się na Man Utd już kilka chwil później! Marcos Rojo sfaulował we własnym polu karnym Ighalo i sędzia Robert Madley podyktował rzut karny dla beniaminka, który pewnie zamienił na gola Deeney.

Wydawało się, że Watford urwie faworytowi remis, ale ten był podrażniony, natychmiast rzucił się do ataku i w 90. minucie w nieprawdopodobnych okolicznościach odzyskał prowadzenie. W dużym zamieszaniu Gomes sparował strzał Lingarda, piłkę spod końcowej linii dośrodkował Bastian Schweinsteiger, a do siatki niefortunnie skierował ją ten, który trzy minuty wcześniej wprawił Vicarage Road w ekstazę, czyli Deeney!

Manchester United przy dużej dozie szczęścia sięgnął po pełną pulę i przynajmniej na kilka godzin przesunął się na 1. miejsce w tabeli. Może je jednak stracić jeszcze w sobotę, gdy swoje mecze rozegrają Arsenal, Leicester City i Manchester City.

Watford FC - Manchester United 1:2 (0:1)
0:1 - Memphis Depay 11'
1:1 - Troy Deeney (k.) 87'
1:2 - Troy Deeney (sam.) 90'

Składy:

Watford FC: Heurelho Gomes - Allan Nyom (69' Juan Carlos Paredes), Craig Cathcart, Etienne Capoue, Miguel Britos, Ikechi Anya, Ben Watson, Jose Manuel Jurado (46' Nathan Ake), Almen Abdi, Odion Ighalo, Troy Deeney.

Manchester United: David de Gea - Phil Jones (69' Paddy McNair), Chris Smalling, Daley Blind, Ashley Young, Bastian Schweinsteiger, Morgan Schneiderlin, Juan Mata (79' Andreas Pereira), Ander Herrera (25' Marcos Rojo), Jesse Lingard, Memphis Depay.

Żółte kartki: Ben Watson (Watford FC) oraz Ashley Young, Jesse Lingard (Manchester United).

Sędzia: Robert Madley.

Premier League 2015/2016

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Leicester City 38 23 12 3 68:36 81
2 Arsenal FC 38 20 11 7 65:36 71
3 Tottenham Hotspur 38 19 13 6 69:35 70
4 Manchester City 38 19 9 10 71:41 66
5 Manchester United 38 19 9 10 49:35 66
6 Southampton FC 38 18 9 11 59:41 63
7 West Ham United 38 16 14 8 65:51 62
8 Liverpool FC 38 16 12 10 63:50 60
9 Stoke City 38 14 9 15 41:55 51
10 Chelsea FC 38 12 14 12 59:53 50
11 Everton 38 11 14 13 59:55 47
12 Swansea City 38 12 11 15 42:52 47

Pokaż całą tabelę




Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×