Polska robi furorę, nikt nie chce z nami grać. "Marzymy o takich piłkarzach"

- Marzymy o takich piłkarzach, jakich ma Polska - mówi WP SportoweFakty rumuński dziennikarz Emanuel Rosu, a słynna włoska "La Gazzetta dello Sport" wybiera naszą drużynę do grupy śmierci na Euro 2016. Biało-Czerwoni robią w Europie furorę.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
fot Bartłomiej Zborowski / fot. Bartłomiej Zborowski

Mamy najlepszego na świecie środkowego napastnika, króla strzelców eliminacji do Euro Roberta Lewandowskiego (13 goli). Mamy defensywnego pomocnika Grzegorza Krychowiaka, za którego trzeba zapłacić 45 mln euro. Mamy drużynę, która wygrała z mistrzami świata i w eliminacjach zdobyła najwięcej bramek (33). Na Starym Kontynencie czują przed nami respekt.

- Nie wydaje mi się, żeby ktoś chciał wylosować Polskę z trzeciego koszyka – mówi nam Vadim Skiczko z ukraińskiej telewizji 1+1. - Nasi piłkarze niechętnie wypowiadają się o przyszłych rywalach, ale myślę, że żaden z nich nie chciałby na was trafić. Staliście się dużo silniejsi od czasu, gdy ze sobą graliśmy w eliminacjach do mistrzostw świata i choć teraz Ukraina nie boi się nikogo, to piłkarze raczej nie chcieliby grać przeciwko drużynie, która ma tak potężny atak - dodaje.

Reprezentacja Polski z Ukrainą może spotkać się w grupie, z Rumunią jesteśmy w jednym koszyku, więc do meczu mogłoby dojść dopiero w fazie pucharowej. Ostatnie lata totalnie zmieniły postrzeganie tych drużyn. Kiedyś Polska chciała mieć zawodników i zespół taki jak Rumunii.

- Teraz to my marzymy, żeby mieć takich zawodników. Polska to bardzo silna drużyna. Porządny zespół z wielkimi talentami i piłkarzami, którzy sprawdzili się na najwyższym światowym poziomie – mówi nam Emanuel Rosu, znany rumuński dziennikarz piłkarski.  - Pozostańmy teraz przyjaciółmi i lepiej nie spotykajmy się we Francji. Poczekajmy na eliminacje mundialu. I mam nadzieję, że wtedy nas nie zabijecie swoimi umiejętnościami - dodaje. Przypomnijmy, że Polska i Rumunia zagrają w jednej grupie eliminacji do mistrzostw świata w Rosji (11.11.2016, rewanż 10.06.2017 w Polsce).

Wspólny mecz w grupie nie grozi nam również z Węgrami (także są w trzecim koszyku). - Bardzo lubię wasz styl gry. Sposób, w jaki rozgrywacie mecze i jak w nich walczycie, jest fantastyczny – uważa w rozmowie z WP SportoweFakty Tibor Pietsch z węgierskiego dziennika sportowego "Nemzeti Sport". - Macie zresztą u nas wielu kibiców. Kiedy gracie, jesteśmy po waszej stronie. Miło byłoby spotkać się we Francji, bo to by oznaczało, że nasze reprezentacje wyszły z grupy. Jestem pewien, że zrobi to Polska. W przypadku Węgier mam na to nadzieję.

Na pewno z Polską nie chcieliby zagrać Włosi. Dziennik "La Gazzetta dello Sport" zrobił niedawno zestawienie grupy śmierci dla reprezentacji. Oprócz drużyny Adama Nawałki są tam Niemcy i Walia.

Z kolei Islandczycy, z którymi Polacy niedawno wygrali 4:2, już wiedzą, że gdyby we Francji doszło do meczu, to oni będą musieli zagrać zupełnie inaczej. Mówił o tym trener Heimir Hallgrimsson. A główny szkoleniowiec Lars Laegerback komplementował Polaków:

- To ogólnie dobra drużyna. A do tego macie Lewandowskiego, który jest doskonały, jeśli chodzi o wykończenie akcji. Ale nie tylko on, macie naprawdę dobrą drużynę, jeśli będziecie dobrze zorganizowani, co potraficie zrobić, ta ekipa może odnieść sukces na EURO 2016.

Zbigniew Boniek, który na europejskich piłkarskich salonach bywa często, powiedział niedawno w "Gazecie Wyborczej":

- Ostatnie dwa lata sprawiły, że akcje naszej kadry wzrosły, czuję to, gdziekolwiek jadę za granicę, wszyscy nas traktują z szacunkiem. I myślę, że daliśmy do tego podstawy. Dlatego nikt nie chce trafić na Polskę, spośród drużyn z trzeciego koszyka jest najmocniejsza. Kto inny ma Krychowiaka i Lewandowskiego? Grupą śmierci będzie ta, do której trafi drużyna Nawałki.

Losowanie grup Euro 2016 odbędzie się w sobotę 12 grudnia w Paryżu.

Jacek Stańczyk



Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×