Grzegorz Wojtkowiak mecz ze swoim byłym klubem - Lechem Poznań rozpoczął od 46. minuty. - Każdy z nas musi być gotowy do wejścia. Dostałem informację, że mam się rozgrzewać. Nie było dużo czasu, ale taka jest piłka - powiedział defensor biało-zielonych.
Piłkarz Lechii Gdańsk zastąpił Rafała Janickiego i zagrał na środku obrony. - Chyba dwa lata nie grałem na tej pozycji i było to dla mnie zaskoczenie. Tak jednak zdecydował trener i trzeba było grać - stwierdził Wojtkowiak, którego drużyna przegrała czwarty mecz z rzędu. - Musimy zacząć punktować. Byliśmy mocno nabuzowani i chcieliśmy wygrać z mistrzem Polski. Mieliśmy okazje, ale popełniliśmy jeden błąd i taki zespół jak Lech to wykorzystuje - zauważył.
Obrońca biało-zielonych był blisko feralnej akcji Lechii. - Nie będę tego teraz oceniał. Straciliśmy punkty i gdyby bramka nie wpadła, dążylibyśmy do zwycięstwa. Mieliśmy swoje okazje - ocenił Grzegorz Wojtkowiak.
Już w środę gdańszczanie zagrają z Pogonią Szczecin. - To na pewno bardzo dobra sytuacja dla nas. Po przegranym meczu na własnym boisku możemy pokazać, że jesteśmy drużyną chcącą wygrywać. To nie jest tak, że każdy z nas godzi się z tym, na jakim miejscu jesteśmy i że nie punktujemy. Dobrze, że nie musimy czekać do kolejnego meczu - zauważył Wojtkowiak.
Grzegorz Wojtkowiak: Możemy pokazać, że jesteśmy drużyną chcącą wygrywać
Lechia po porażce z Lechem Poznań ma bardzo mało czasu na przemyślenia. W środę gdańszczanie zagrają w Szczecinie z Pogonią. - Dobrze, że nie musimy czekać do kolejnego meczu - zauważył Grzegorz Wojtkowiak.
Źródło artykułu: