Pazdan: Jechałem na oparach

Michał Pazdan wrócił do składu Legii po chorobie. Nie trenował przez dziesięć dni. Zajęcia z zespołem wznowił dopiero we wtorek. Fizycznie ledwo wytrzymał spotkanie z Górnikiem Łęczna (2:1).

- Wszystko wyglądało dobrze do 60. minuty. Czułem się super, aż sam byłem zdziwiony. Dzień wcześniej nie było ze mną najlepiej. Po wtorkowym treningu poczułem się gorzej, dlatego przeczuwałem, że w spotkaniu z Łęczną może być różnie. Gorzej zaczęło się robić w ostatnich trzydziestu minutach. Chciałem żebyśmy strzelili trzeciego gola, wtedy poprosiłbym o zmianę. Jechałem na oparach. Po takiej przerwie jaką miałem, nie było jednak źle - komentuje obrońca

Za cztery dni legionistów czeka kolejny mecz - wyjazdowy z Wisłą Kraków (6.12, godz. 18.00).

- Dwa dni temu skończyłem brać antybiotyk, wcześniej przez tydzień siedziałem w domu, bo chciałem się wyleczyć do końca. Na Wisłę mój organizm powinien się zregenerować - dodał piłkarz.

Legia wygrała z Górnikiem Łęczna 2:1. Do pierwszego Piasta Gliwice traci siedem punktów.

Źródło artykułu: