- Trener ciągle mi powtarzał, że mam być gotowy do gry, bo niebawem przyjdzie moment i dostanę swoją szansę. Na treningach robiłem co do mnie należało, starałem się pokazać, że jestem gotowy. Spodziewałem się, że w meczu z Termaliką mogę zagrać, ale nie myślałem, dostanę szansę od pierwszej minuty. Cieszę się, że trener na mnie postawił i byłem na to gotowy - mówi cytowany przez zaglebie.com Paweł Żyra, 17-letni pomocnik KGHM Zagłębia Lubin.
Ten w podstawowym składzie zagrał już w meczu Pucharu Polski z Lechem Poznań oraz w spotkaniu ligowym z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Poza tym wcześniej zbierał już cenne minuty na ekstraklasowych boiskach w barwach Zagłębia.
- Staram się nie myśleć o tym, z kim gram. Kiedy wychodzę na boisko to z konkretnymi zadaniami, które wyznacza mi trener. Skupiam się więc na realizacji tych celów i grać jak najlepiej potrafię. Czuję też duże wsparcie ze strony drużyny, chłopaki podkreślają, że mam robić swoje, to co najlepiej potrafię. Koledzy ciągle powtarzają, że mam się skupiać na grze, a nie na analizowaniu, kto ile zagrał w lidze meczów - komentuje młody piłkarz.