Podopieczni Czesława Michniewicza wrócili z Łęcznej autokarem we wtorek tuż przed świtem. Do końca dnia nie spotykali się w klubie. Misję Podbeskidzie Bielsko-Biała rozpoczęli w środę przed południem. W zespole poprawiła się atmosfera dzięki dwóm zwycięstwom.
- Każda drużyna w pewnym momencie sezonu ma jakiś kryzys. My powoli swój zażegnujemy, z kolei Górnik Łęczna jest w dołku. Każdy musi przez to przejść i odbić się - uważa Adam Frączczak, autor dubletu w ostatnim, wygranym 3:2 spotkaniu z zielono-czarnymi.
Michniewicz będzie obserwować w tym tygodniu Ismaela Kama Traore. 22-letni Iworyjczyk może wzmocnić rywalizację na pozycji napastnika, jeżeli spodoba się sztabowi szkoleniowemu. W środę Traore brał udział w ćwiczeniach oraz gierce.
- Jego przylot do Polski to efekt naszej kooperacji z Espanyolem Barcelona. Traore jest obecnie zawodnikiem jednej z drużyn ściśle współpracujących z katalońskim klubem. Przeszedł badania medyczne, a od dziś ćwiczy z pierwszą drużyną - tłumaczy Maciej Stolarczyk, dyrektor sportowy Pogoni Szczecin.
Klubem, o którym wspomniał Stolarczyk, jest Olot CF, który występuje na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii.
na Instagramie 
na Facebooku 
