O tym, jak wyniki losowania odebrano za naszą wschodnią granicą opowiedział WP SportoweFakty dziennikarz tamtejszej telewizji "1+1" Vadim Skiczko.
- Dominują opinie, że Polska będzie naszym największym rywalem do wyjścia z grupy. Wszyscy podkreślają, że to zdecydowanie silniejsza drużyna niż ta, z którą graliśmy w eliminacjach do mistrzostw świata. Najważniejsze dla nas będzie, w jakiej formie do Francji przyjedzie Robert Lewandowski. Jeśli będzie grał tak jak jesienią, to będzie bardzo trudno zatrzymać waszą drużynę - mówi.
Jak się okazuje, Ukraińcy nie chcieli grać z naszą reprezentacją. - Polska i Szwecja to były najsilniejsze drużyny z trzeciego koszyka. Wasz zespół był najskuteczniejszy w eliminacjach. To naprawdę silny zespół, być może nawet poziom drugiego koszyka.
- To dobre losowanie, grupa jest równa - skomentował z kolei reprezentacyjny obrońca Jarosław Rakicki. - Wiadomo, że Niemcy to mistrzowie świata. Z Polską będziemy musieli z kolei zagrać swoją najlepszą piłkę. Co do Irlandii Północnej, to na razie nie wiemy, jak silna jest ta drużyna.
Oleksandr Zawarow, czyli jeden z asystentów selekcjonera Mychajło Fomienki powiedział: - To nie jest najlepsze losowanie, były łatwiejsze grupy. Będziemy grać z dwiema drużynami w świetnej formie [Polska i Niemcy - dop. WP].
Polska trafiła do Grupy C. Naszymi rywalami są Niemcy, Ukraina oraz Irlandia Północna. Z Ukrainą drużyna Adama Nawałki zmierzy się na końcu rozgrywek grupowych. Mecz odbędzie się 21 czerwca o godzinie 18 na Stade Velodrome w Marsylii.
Obserwuj @Jacek_Stanczyk