Jacek Zieliński: Nie grzejemy się

- Koronę trzeba traktować bardzo poważnie. Poza tym Cracovii zawsze ciężko grało się z tym przeciwnikiem - mówi przed meczem 20. kolejki Ekstraklasy z Koroną Kielce trener Cracovii, Jacek Zieliński.

Nie ma w Ekstraklasie drużyny, która w pierwszym kwadransie meczu strzelałaby więcej goli od Cracovii - do 15. minuty Pasy zdobyły już dziewięć bramek. Z drugiej strony Korona w tym fragmencie spotkań straciła do tej pory tylko dwa gole.

- Nie da się w każdym meczu strzelać szybko gola, ale będziemy chcieli zagrać tak, by wziąć sprawy w swoje ręce. Nauczyliśmy się już cierpliwości i konsekwencji w grze, więc nasze głowy tak szybko się nie grzeją - mówi trener Cracovii, Jacek Zieliński.

Krakowianie wygrali sześć ostatnich spotkań przy Kałuży 1, ale Korona to najlepiej punktujący na wyjeździe zespół Ekstraklasy. W meczach poza Kielcami złocisto-krwiści zdobyli do tej pory 18 "oczek".

- Korona przegrała do tej pory tylko jeden mecz na wyjeździe i dla mnie nadal gra dobrze w roli gościa. Dla mnie nic się nie zmieniło. Koronę trzeba traktować bardzo poważnie. Poza tym Cracovii zawsze ciężko się grało z tym przeciwnikiem. Będziemy chcieli się godnie pożegnać z kibicami, bo to nasz ostatni mecz w Krakowie w tym roku kalendarzowym - mówi Zieliński.

W pięciu ostatnich ligowych spotkaniach aż sześć bramek zdobył Deniss Rakels. Trenera Zieliński cieszy wysoka forma strzelecka Łotysza: - Denissowi odpowiada sposób, w jaki gramy. To nie jest typowy środkowy napastnik, tylko chłopak, który lubi grać kombinacyjnie. W ten sposób wykorzystujemy jego atuty najlepiej. Chciałbym, żeby utrzymał tę regularność, bo ostatnio czego się nie dotknie, to wpada.

Źródło artykułu: