Juventus Turyn mógł narzekać już po losowaniu fazy zasadniczej. Trafił bowiem do trudnej grupy z Manchesterem City, Sevillą i Borussią Moenchengladbach. Ostatecznie zajął w niej drugą lokatę i awansował do 1/8 finału.
W poniedziałek mistrz Włoch poznał swojego rywala. W lutym i marcu przyszłego roku Juventus zagra z Bayernem Monachium.
- Przyznam szczerze, że liczyliśmy na więcej szczęścia w losowaniu. Jesteśmy jednak pewni swoich umiejętności i tego, że możemy zagrać w obu spotkaniach na wysokim poziomie - skomentował wyniki losowania wiceprezes klubu, Pavel Nedved.
Były znakomity pomocnik Juve wierzy w to, że piłkarze ze stolicy Piemontu mogą sprawić niespodziankę, podobnie jak w zeszłym sezonie, gdy dotarli aż do finału rozgrywek.
- Nikt nie jest niepokonany, w futbolu nie ma niczego pewnego. Bayern to wielki zespół, jednak nie składamy broni - podsumował Czech.