Mistrz Polski na pewno straci Kaspra Hamalainena, który nie przedłuży wygasającego 31 grudnia kontraktu. Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość Macieja Gostomskiego. Jego umowa również obowiązuje tylko do końca roku, a 27-latek wzbudził zainteresowanie Glasgow Rangers. Wkrótce powinna zapaść decyzja co do jego przyszłości.
Jan Urban nie mówi na razie o konkretach w kwestii wzmocnień, bo nie ma jeszcze pełnej wiedzy co do ubytków. - Niektórym zawodnikom kończą się kontrakty. Odejdzie od nas Kasper, a niewykluczone, że ktoś jeszcze, bo klub np. przeprowadzi transfer. Na takie wydarzenia też będziemy musieli odpowiednio reagować - przyznał.
Nie wszystko jednak zależy od samego szkoleniowca. - Cały czas pracuje dział skautingu, który niezależnie od sztabu obserwuje zawodników na różne pozycje. Ja swoją opinię władzom klubu przekazałem, jednak skauci równolegle monitorują wielu innych graczy i możliwe, że któryś z nich zimą trafi do Poznania - zaznaczył Urban.
Jakie będą transferowe priorytety Lecha? Wydaje się, że cel numer jeden to pozyskanie napastnika, bo właśnie w tej formacji szło poznaniakom najgorzej. Hamalainena, który zdobył w Ekstraklasie osiem goli, wiosną w stolicy Wielkopolski nie będzie, a pozostali atakujący z różnych względów nie imponowali skutecznością. Dawid Kownacki i Marcin Robak strzelili po dwie bramki (obaj borykali się z problemami zdrowotnymi), zaś Denis Thomalla ani jednej.
Łukasz Piszczek znowu filarem Borussii. "Nie myślałem o zmianie klubu"
{"id":"","title":""}