Carlo Ancelotti był już trenerem Milanu w latach 2001-09. Kadencja Włocha to najpiękniejszy czas w najnowszej historii ekipy z San Siro. Pod wodzą Ancelottiego Rossoneri zdobyli mistrzostwo, puchar i superpuchar Włoch, dwukrotnie triumfowali w Lidze Mistrzów oraz wygrali Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata.
Mimo że Ancelotti zakończył swoja pracę w Milanie przed sześcioma laty włodarze drużyny z San Siro - prezes Silvio Berlusconi i dyrektor sportowy Adriano Galliani - wielokrotnie przyznawali, że "miłość Milanu do Ancelottiego nie wygasła".
Kiedy w maju Włoch został zwolniony z Realu Madryt, Galliani usilnie chciał namówić go na powrót do stolicy Lombardii. Ancelotti odmówił, tłumacząc się względami zdrowotnymi oraz chęcią odpoczynku. Wobec tego sternicy 18-krotnego mistrza Włoch zatrudnili Sinisę Mihajlovicia.
W niedzielę, kiedy okazało się, iż 56-latek z Reggiolo od przyszłego sezonu będzie trenerem Bayernu Monachium, Galliani jako jeden z pierwszych pogratulował swojemu ukochanemu szkoleniowcowi. Jak pisze "Corriere della Serra", dyrektor sportowy Milanu w rozmowie telefonicznej powiedział Ancelottiemu: "Gdy już zarobisz te wszystkie pieniądze w Bayernie Monachium, to za trzy lata przyjdziesz trenować Milan za darmo. Obiecujesz?". Ancelotti na te słowa miał zareagować śmiechem.
Ajax - Graafschap 2:1. Zobacz wspaniałą bramkę Milika
{"id":"","title":""}