Domowa klątwa Podbeskidzia Bielsko-Biała. "Brakuje głupio straconych punktów"

Dziesięć meczów z rzędu bez zwycięstwa u siebie i szesnasta pozycja w ligowej tabeli. Te liczby nie mogą kibiców Podbeskidzia Bielsko-Biała napawać optymizmem.

Tak złej serii w meczach rozgrywanych na własnym stadionie nie miał żaden inny zespół w Ekstraklasie. Podbeskidzie Bielsko-Biała w tym sezonie rozegrało dziesięć spotkań u siebie i w żadnym z nich nie odniosło zwycięstwa. Pięć pojedynków zakończyło się remisami, a pięć porażkami. Jedynie Korona Kielce prezentowała się na własnym obiekcie równie słabo.

Kibice Podbeskidzia po meczu ze Śląskiem Wrocław nie mają wielu powodów do optymizmu. Po porażce z wrocławianami Górale spadli na 16. miejsce w ligowej tabeli. Co prawda strata do strefy gwarantującej utrzymanie wynosi tylko punkt, ale i tak sytuacja nie jest najlepsza. Podbeskidzie rundę uratowało dobrą grą na wyjazdach, ale jeśli bielszczanie chcą skutecznie walczyć o miejsce w Ekstraklasie, to muszą przełamać się na własnym stadionie.

- Ostatnie miejsce w pewnym sensie jest takim uderzeniem w tył głowy, że trzeba się obudzić i zacząć coś robić przede wszystkim w meczach u siebie. Z drugiej strony zapracowaliśmy na to, że nikt nas z listy Ekstraklasy nie skreślił, a przez wielu byliśmy spisywani na straty. Ten zespół ma charakter i jestem przekonany, że go pokaże - stwierdził po ostatnim ligowym spotkaniu trener Podbeskidzia, Robert Podoliński.

Po przegranej ze Śląskiem Wrocław gracze bielskiego zespołu opuszczali boisko ze spuszczonymi głowami. Na wiosnę bielszczan czeka zacięta walka o utrzymanie w elicie. - Porażka boli jak każda, ta najbardziej boli, bo kończymy rok przegraną. To jest najgorsze, bo chcieliśmy wygrać. Nie wiem czy to jest fatum, klątwa własnego stadionu. Liga się jeszcze nie skończyła, jeszcze nie spadliśmy - przyznał Adam Mójta.

Podbeskidzie w drugiej połowie dominowało nad rywalami, lecz nie potrafiło swojej przewagi udokumentować zdobyciem gola. Również w kilku poprzednich meczach Górale stracili cenne punkty. W starciu z Legią Warszawa rywale odebrali im punkty w ostatniej akcji, a w pojedynkach z Piastem Gliwice i Ruchem Chorzów bielszczanie gole stracili po rzutach karnych. - O co mamy pretensje? Prowadzimy z Legią, Piastem czy Ruchem i dajemy im remisować w tak głupi sposób. Teraz brakuje tych punktów, które głupio straciliśmy - powiedział Mójta.

Domowe mecze Podbeskidzia:

DataMeczWynik
01.08 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 0:1
17.08 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin 2:3
28.08 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk 1:1
19.09 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 0:6
17.10 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice 2:2
02.11 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Jagiellonia Białystok 1:1
22.11 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zagłębie Lubin 1:2
29.11 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 2:2
05.12 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Ruch Chorzów 1:1
21.12 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 0:1
Komentarze (0)