Cesc Fabregas jest zawodnikiem Chelsea od czerwca 2014 roku i w poprzednim sezonie spisywał się znakomicie. W 47 występach zaliczył aż 24 asysty, do których dołożył pięć bramek i miał olbrzymi wkład w odzyskanie przez The Blues mistrzostwa Anglii.
Jesienią, podobnie jak cały zespół, znacznie obniżył loty, a w dodatku popadł w konflikt z kolegami z drużyny i nie jest ulubieńcem Romana Abramowicza, więc po zwolnieniu Jose Mourinho jego dni na Stamford Bridge są policzone.
Fabregas nie będzie miał jednak problemu ze znalezieniem zatrudnienia w innym czołowym europejskim klubie. "Corriere dello Sport" informuje bowiem, że Hiszpan znalazł się na liście życzeń Bayernu Monachium, Paris Saint-Germain, Manchesteru City, Interu Mediolan i Juventusu Turyn.
Jego kontrakt z Chelsea jest ważny do czerwca 2019 roku, a półtora roku temu londyńczycy zapłacili za niego Barcelonie ok. 33 mln euro, więc będą chciały odzyskać przynajmniej część zainwestowanych w niego pieniędzy. Wszystkie wymienione kluby stać jednak na wydatek tego rozmiaru.
{"id":"","title":""}