Przy stanie 1:2 w doliczonym czasie gry Łukasz Fabiański włączył się do ofensywnej akcji przy rzucie rożnym. Oddał strzał, który o centymetry minął słupek Manchesteru United.
- Dla mnie to niesamowite, że sędzia doliczył aż cztery minuty do regulaminowego czasu gry. Zwłaszcza, że to Swansea ciągle grała na czas. To oczywiście zrozumiałe, iż po naszej bramce rywale się spieszyli, jednak to ich faworyzowało. Zupełnie tego nie rozumiem. Mieliśmy szczęście, że strzał głową minął bramkę, ponieważ zawodnik nie był kryty - powiedział Louis van Gaal.
Man Utd wygrał po raz pierwszy od ośmiu meczów.
Balotelli odbuduje się pod okiem Kloppa?