W czwartek piłkarze Śląska Wrocław wznowili treningi przed drugą częścią sezonu Ekstraklasy. Na razie dwukrotni mistrzowie Polski ćwiczyć będą na własnych obiektach. - Rozpoczynamy od badań w celu ustalenia pewnych parametrów zawodników i jednocześnie sprawdzenia jak zrealizowali rozpiskę, którą otrzymali do domu - wyjaśnia Romuald Szukiełowicz.
- Wszystko trzeba skontrolować. Nie po to dawaliśmy zawodnikom rozpiskę na poszczególne dni, żeby tylko im to dać i żeby oni to mieli. Przyjechali i są gotowi do rozpoczęcia zajęć na określonym poziomie - dodaje trener dwukrotnych mistrzów Polski.
16 stycznia zawodnicy WKS-u udadzą się na pierwszy obóz, który odbędzie się w Zakopanem i będą na nim przebywali do 23 stycznia. Po 4 dniach ponownych treningów we Wrocławiu piłkarze Śląska wyjadą się na drugi obóz, który potrwa od 27 stycznia do 4 lutego. W jego czasie drużyna Romualda Szukiełowicza rozegra trzy mecze sparingowe z: Banikiem Ostrawa, GKS-em Bełchatów i Chrobrym Głogów.
- Najprawdopodobniej drugi obóz będziemy mieli w Trzebnicy. Jest w zawieszeniu pewna rezerwacja w Turcji. Brałem jeszcze pod uwagę Dzierżoniów, ale najprawdopodobniej będzie to Trzebnica. Moje zdanie jest takie - jechać na obóz, gdzie jest ciepło i zielono, to przynajmniej tak, jak zrobiła to Jagiellonia - na około dwadzieścia dni. To jest faktycznie trafione - skomentował szkoleniowiec. - W Trzebnicy to bieganie, które zrobiliśmy w Zakopanym, będziemy zmieniać na inne formy poruszania się. Do tego boisko, hala, siłownia. Wracamy z Trzebnicy i zostaje nam pięć czy sześć dni do meczu. Nawet się nie obejrzymy - dodał.
Wszystko wskazuje też na to, że potyczka kontrolna z Banikiem Ostrawa odbędzie się na Stadionie Wrocław, na którym zielono-biało-czerwoni rozgrywają mecze w Ekstraklasie. - Mecze z Banikiem, Chrobrym Głogów i GKS-em Bełchatów są potwierdzone. Z Banikiem Ostrawa najprawdopodobniej zagramy na Stadionie Miejskim. To są trzy mecze i przeciwnicy, którzy są adekwatni do tego, czego oczekuję w tym czasie. Nasi sparingpartnerzy na pewno nie są gorsi od tych, których mielibyśmy w Turcji. Nie będzie więcej sparingów. Trzy mecze z dobrymi drużynami. Czwarte spotkanie będzie o sześć punktów - podkreślił Szukiełowicz.
Na pierwszym treningu Śląska brakowało dwóch piłkarzy z pierwszej kadry. - Nie dojechało jeszcze dwóch zawodników - Dudu Paraiba i Flavio Paixao. W poniedziałek wszyscy się meldują i są na miejscu. Oni dostali bonus z okazji dystansu, jaki muszą pokonać. Do Flavio mam pełne zaufanie, zgodziłem się, żeby przyjechał później - wyjaśnił szkoleniowiec.
Ze Śląskiem trenował za to jeden nowy zawodnik - Wiktor Żytek. To 21-letni pomocnik Lechii Tomaszów Mazowiecki. Pod koniec zeszłego roku był już poddawany sprawdzianom i wypadł na tyle korzystnie, że trenerzy postanowili ponownie mu się przyjrzeć.
Żytek będzie w nadchodzącym tygodniu uczestniczył w treningach zespołu Romualda Szukiełowicza. Następnie sztab szkoleniowy podejmie decyzję co do jego przydatności w drużynie. W rundzie jesiennej III-ligowych rozgrywek Żytek zagrał w 17 spotkaniach, w których zdobył 9 bramek.