- Wierzę, że pozyskamy jednego czy dwóch zawodników. To konieczność, aby utrzymać odpowiednio wysoki poziom treningów - przyznaje Thomas Tuchel po odejściu Jonasa Hofmanna oraz Adnana Januzaja i na tydzień przed wzmocnieniem rozgrywek Bundesligi przez Borussię Dortmund.
Według niemieckich mediów, najbliższy zasilenia BVB jest Yunus Malli z 1.FSV Mainz. Dortmundczycy mają zapłacić za ofensywnego pomocnika około 10 mln euro, czego jednak nikt w klubie nie potwierdza. - Być może wcale nie jesteśmy nim zainteresowani. Dajcie się nam zaskoczyć - mówi Tuchel, cytowany przez "Ruhr Nachrichten".
W prasie jako kandydaci do zasilenia żółto-czarnych pojawiają się również Breel Donald Embolo z FC Basel, Oguzhan Ozyakup z Besiktasu oraz Andrij Jarmolenko z Dynama Kijów, przy czym pozyskanie Ukraińca w styczniu wydaje się nierealne. Możliwe zatem, że Borussia rzeczywiście sprawi niespodziankę i pozyska piłkarza, na którego nikt nie stawia.
Póki co Tuchel odzyskał po długiej kontuzji Erika Durma i Nuriego Sahina, natomiast pierwszy pojedynek o punkty w roku (23 stycznia z Gladbach) na pewno opuszczą Sven Bender i Marcel Schmelzer.