W styczniu 2015 roku Atletico Madryt wypożyczyło z AC Milan Fernando Torresa. Napastnik nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i w 50 meczach zdobył zaledwie 8 goli. Hiszpan zaciął się na dobre w połowie września, kiedy to trafił do siatki po raz ostatni. Od tego czasu, mimo częstej gry nawet w podstawowym składzie, nie pokonał bramkarza rywali.
Po nałożeniu na Atletico Madryt zakazu rejestrowania nowych zawodników przez FIFA wydawało się, że "Los Colchoneros" skorzystają z opcji definitywnego wykupu napastnika już w styczniu. O rezygnacji z tego pomysłu zawodnika poinformował jednak sam trener - Diego Simeone.
W składzie Atletico Torres o miejsce w linii ataku rywalizuje m.in. z Antoine Griezmannem, Jacksonem Martinezem, Angelem Correą i Luciano Vietto. Ekipa ze stolicy Hiszpanii kolejnego nowego napastnika będzie mogła zarejestrować dopiero w lecie 2017 roku.
W ostatnim czasie pojawiła się sensacyjna informacja, że Torresem zainteresowana jest FC Barcelona. Wśród chętnych wymienia się również kluby z MLS.
Lekarz kadry o Bartoszu Jureckim: troszkę za wcześnie, by ryzykować
{"id":"","title":""}
""We have spoken with Fernando and he knows what I think. He's also said to me what he thinks. The conversation will remain private. We have spo Czytaj całość