Sparingowo: Lech Poznań zremisował z Jiangsu Suning

Dla poznaniaków był to czwarty sparing podczas zimowego okresu przygotowawczego. Rywalem mistrzów Polski był chiński zespół Jiangsu Suning. O tym klubie w ostatnich dniach było bardzo głośno. Wszystko ze względu na pozyskanie Ramiresa z Chelsea. Chińczycy zapłacili za niego około 30 milionów euro! Brazylijczyk nie pojawił się jednak na boisku.

Lechici od początku sprawiali lepsze wrażenie. Dłużej utrzymywali się przy piłce i mieli mecz pod kontrolą. Pierwszą groźną okazję stworzył Nicki Bille Nielsen, ale jego mocne uderzenie z pola karnego było niecelne. Duńczyk błysnął jeszcze raz, gdy świetnie zagrywał piętą do kolegi z drużyny.

W Lechu bardzo aktywny był Kamil Jóźwiak. 18-letni skrzydłowy napędzał wiele akcji i zanotował asystę przy pierwszym golu. Jego świetne podanie sprawiło, że sam przed bramkarzem znalazł się Darko Jevtić i efektownie przerzucił piłkę nad nad nim, umieszczając ją tym samym w siatce. Dobrą okazję miał również Gergo Lovrencsics, ale skutecznie interweniował bramkarz chińskiego klubu.
W pierwszej połowie piłkarze Jiangsu tylko raz zagrozili bramce strzeżonej przez Krzysztofa Kotorowskiego. Golkiper Kolejorza popisał się jednak skuteczną interwencją i na raty złapał piłkę po mocnym uderzeniu Samira.

Po przerwie lechici prezentowali się już trochę słabiej. Na boisku pojawili się Sisi, Dawid Kownacki oraz Dariusz Formella. Więcej sytuacji do zdobycia gola mieli Chińczycy, ale albo fatalnie pudłowali, albo dobrze bronił Kotorowski. Kolejorz odpowiedział tylko niecelnym uderzeniem Macieja Wilusza.

Wydawało się, że Lechowi uda się utrzymać prowadzenie, ale tuż przed końcem spotkania kapitalnym strzałem popisał się Zhang Xinlin i Kotorowski skapitulował. Gola na wagę zwycięstwa mógł zdobyć jeszcze Jevtić, ale z rzutu wolnego uderzył niecelnie.

Lech Poznań - Jiangsu Suning 1:1 (1:0)
1:0 - Jevtić 39'
1:1 - Xinlin 87'

Skład Lecha Poznań: Kotorowski - Ceesay, Dejewski, Wilusz, Gumny - Dudka – Lovrencsics (46' Formella), Jevtić, Gajos (46' Sisi), Jóźwiak - Nicki Bille (46' Kownacki).

Nowy napastnik Lecha - nowa gwiazda Ekstraklasy?

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.