Kameruński skrzydłowy jest zdeterminowany, by zmienić barwy klubowe. 22-letni gracz był testowany przez ostatnią drużynę tureckiej II-ligi. Wiadomo już, że tam nie zakotwiczy, ale pojawia się nowa perspektywa. - Armand obecnie przymierzany jest do norweskiego Levanger Fotballklubb - przekazał Michał Śmierciak, rzecznik prasowy Sandecji Nowy Sącz. Urodzony w 1993 roku piłkarz jest już w Skandynawii i tam poszuka szczęścia. Levanger to 10. drużyna II ligi norweskiej.
Ella przyjechał do Polski jesienią 2014 roku i bardzo szybko olśnił Piotra Stacha, który wtedy prowadził Sandecję. Od tego momentu zagrał jedynie 11 meczów, w których strzelił 3 bramki. Po drodze nabawił się ciężkiej kontuzji, zerwania więzadeł w kolanie i nie rozwinął skrzydeł.
Podobny los spotkał go w 2011, gdy był jeszcze graczem grup młodzieżowych FC Barcelona. Urazu nabawił się podczas meczu reprezentacji Kamerunu do lat 20. Od tego momentu jego kariera przypomina równię pochyłą. Po odejściu z Blaugrany szukał szczęścia w Karpatach Lwów i węgierskim Kaposvari Rakoczi, ale w obu klubach nie zrobił furory. Teraz chce znów zmienić otoczenie, ale wciąż jest związany z Sandecją Nowy Sącz. Umowa obowiązuje do końca 2016 roku, zatem nowy pracodawca musi liczyć się z zapłatą kwoty odstępnego.