Jakub Błaszczykowski nie poprawił notowań, skrzydłowy jednym z najsłabszych w Fiorentinie

PAP
PAP

Trener Paulo Sousa w meczu 23. kolejki z Carpi FC 1909 (2:1) wystawił do gry Jakuba Błaszczykowskiego. Polak przebywał na boisku przez 90 minut, ale nie otrzymał korzystnych not.

Jakub Błaszczykowski formalnie zapisał na swoim koncie asystę przy zwycięskim trafieniu Mauro Zarate w 93. minucie, ale jego zasługa w zdobyciu gola była nikła, gdyż Argentyńczyk po otrzymaniu podania musiał ograć obrońcę, złamać akcję ze skrzydła do środka i oddać kapitalne uderzeniem z niemal 20 metrów, by pokonać Vida Beleca. Dlatego też asysta "Kuby" nie poprawiła jego ocen u włoskich dziennikarzy.

W ocenie portalu violanews.com najsłabsi w Fiorentinie okazali się polski skrzydłowy oraz obrońcy Davide Astori i Nenad Tomović. Cała trójka otrzymała noty "5", a o Błaszczykowskim napisano, iż niczym szczególnym się nie wyróżniał i brakowało mu błysku. 30-latka pochwalono tylko za wspieranie kolegów w defensywie.

Serwis tuttomercatoweb.com ocenił Błaszczykowskiego ciut korzystniej - na "5,5" - i uznał, że słabiej wypadli Matias Vecino oraz Nikola Kalinić (po "5,5"), z kolei redaktorzy datasport.it najgorzej ocenili zostali Kalinicia oraz Tomovicia, a "Kuba" minimalnie ich wyprzedził.

"Starał się i wkładał wiele wysiłku w występ, ale miał problemy z utrzymaniem tempa. W ostatnich 20 minutach z powodów kondycyjnych zupełnie zniknął z pola widzenia" - skomentował portal fiorentinacalcio.net, który również ocenił Błaszczykowskiego na "5,5".

Nieco korzystniej od naszego rodaka spisał się operujący na lewym skrzydle Cristian Tello. Nowo pozyskany Hiszpan jest nominalnym prawoskrzydłowym i niewykluczone, że w następnym meczu zagra na tej pozycji kosztem Błaszczykowskiego. W każdym razie w sobotę przeciwko Bologna FC Polak raczej nie pojawi się w "jedenastce".

Michał Probierz: Mój ojciec był wzorem walki o życie

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: