Nie było niespodzianki przy Bułgarskiej w Poznaniu. Lider PKO Ekstraklasy Lech 2:0 pokonał beniaminka ligi GKS Katowice. Gole zdobywali Mikael Ishak oraz Ali Golizadeh.

Salamon głową zablokował uderzenie i odczuł wszystko.

Dogranie z rzutu wolnego, anemicznie głową uderzał Klemenz. Mrozek spokojnie piłkę złapał.

Lech cały czas szuka gola. Padnie trzecia bramka?

Wasielewski uderzał z pola karnego. Mrozek pewnie interweniował.

Szymczak wpadł w pole karne. Kudła jest rozgrzany i odbił kolejny strzał.

Przed nami jeszcze 10 minut gry.

I kolejny strzał Lecha, tym razem uderzał Fiabema.

Kolejny raz świetnie w bramce Kudła. Bramkarz odbił strzał Hoticia!

Hotić do Szymczaka, strzał rezerwowego z pola karnego zablokował obrońca.

Akcja Lecha, strzał z pola karnego został jednak zablokowany.

GKS jeszcze wierzy. Katowiczanie wysoko atakują Lecha, ale nie są w stanie przejąć piłki.

Wracamy do gry i trochę meczu jeszcze przed nami.

Naprawdę, przednia zabawa. Mnóstwo dymu, nic nie widać. Kibice wdychają całą tablicę Mendelejewa. Żyć, nie umierać.

Mamy chwilową przerwę w grze. Boisko jest zadymione.

Salamon w ostatnim momencie podbił piłkę i uprzedził Bergiera, który już składał się do uderzenia.

Zagranie do Ishaka, któremu piłka uciekała. Strzał zdołał odbić Kudła.

Galan przedostał się z piłką w pole karne, ale dogranie nie dotarło do jego partnerów.

GKS stara się zagrozić Lechowi. Goście wciąż nie są w stanie oddać uderzenia, które mogłoby ich uszczęśliwić.

Strzał Walemarka z pola karnego w kierunku dalszego słupka. Piłka minęła bramkę o dwa metry.

Próba katowiczan dość nerwowa. Bez zagrożenia pod bramką Mrozka.

GKS stara się atakować. Beniaminek nie jest jednak w stanie zagrozić Lechowi.

Kontra Lecha, zagranie do Sousy, którego w polu karnym podciął Błąd! Rzut karny!

Z lewej strony dogrywał Galan, Bergier nie zdołał dobrze uderzyć głową. A do bramki miał już tylko pięć metrów.

Sousa dogrywał piłkę na przedpole. Pewnie wyłapał ją dobrze ustawiony Kudła.

Dobra 1. połowa. Sporo się działo. Lech prowadzi 1:0.

Po rzucie rożnym piłka dotarła do Kowalczyka, ale ten z woleja uderzył wysoko ponad bramką Mrozka.

Kozubal prawą nogą poszukał szczęścia z ok. 22 metrów. Piłka poszybowała ponad bramką.

Galan uderzył z dystansu w kierunku bliższego słupka. Pomylił się o dwa metry.

Golizadeh ruszył z piłką, powinien zagrywać do partnera. Nie uczynił tego i okazję zaprzepaścił.

GKS stara się atakować. Beniaminek ma jednak problemy z kreowaniem okazji. To jest jednak piłka, tutaj wystarczy moment.

Z ok. 19 metrów uderzał Błąd. Piłkę zablokował Milić i ucierpiał.

GKS stara się wysoko zaatakować Lecha. Gospodarze spokojnie rozgrywają akcje, nie chcą pomylić się w tyłach.

Lech przy piłce, GKS po jej przejęciu zamierza błyskawicznie przedostać się pod bramkę gospodarzy.

Wymiana piłki w polu karnym katowiczan. Jednak zabrakło dokładności i od bramki rozpocznie Kudła.

Składna akcja katowiczan. Dośrodkował Czerwiński, Bergier nie zdołał dobrze uderzyć głową.

Lech nie zamierza się cofać, tylko aktywnie szuka drugiego gola. Coraz bardziej bezradny wydaje się GKS.

GKS stara się odrabiać straty, odkrywa się, co stara się wykorzystać Lech. Gospodarze wyprowadzili kontrę zakończoną strzałem Ishaka. Piłkę odbił Kudła.

Szybka akcja Lecha, ostatecznie piłka znalazła się w rękach Kudły.

Strzał Maka z ok. 20 metrów zatrzymał się na murze. Złe wykonanie stałego fragmentu gry.

GKS rzucił się do odrabiania strat. Mak został sfaulowany przez polem karnym. Może być groźnie.

I już poszukał swojej szansy GKS. Strzał Błąda był jednak niecelny.

Mecz poprowadzi Łukasz Kuźma (Białystok).

Lech Poznań przed końcem rundy nie zamierza się w PKO Ekstraklasie zatrzymywać. Lider podejmuje GKS. Katowiczanie z większych spokojem w tabeli mogą się patrzeć za siebie.