Juan Carlos Paredes we wtorkowym spotkaniu Watford - Chelsea próbował wymusić czerwoną kartkę na Diego Coście i w pewnym momencie upadł na murawę sygnalizując uderzenie w twarz przez reprezentanta Hiszpanii. Jak pokazały telewizyjne powtórki, doszło do minimalnego kontaktu Costy z Paredesem.
- Dla nas to była bardzo jasna sytuacja, ponieważ działo się tuż przy naszej ławce rezerwowych. Paredes uderzył Diego w plecy, następnie potknął się i położył ręce na twarzy. Diego nawet nie był blisko niego - mówił po spotkaniu Guus Hiddink.
- To była prowokacja. Nie można robić takich rzeczy na murawie. Na szczęście sędzia i asystenci widzieli, że to była prowokacja. Nie było mowy, żeby Diego był blisko jego twarzy - dodał Holender.