Jesienią Adam Buksa zagrał w pięciu meczach Lechii Gdańsk. Teraz jest zazwyczaj wystawiany do teoretycznie lepszej jedenastki. Co to dla niego oznacza? - Rywalizacja o miejsce w składzie cały czas trwa. Nikt nie może się czuć pewniakiem i być na tyle spokojny, by twierdzić, że jedenastka mu się należy i będzie w pierwszym składzie w meczu z Podbeskidziem. Cieszę się, że w sparingach jestem wystawiany w pierwszej jedenastce, ale nie mogę mówić, że na pewno wyjdę od pierwszej minuty - powiedział wychowanek Wisły Kraków.
W sparingach Buksa strzelił jednak dwie bramki i daje argumenty Piotrowi Nowakowi. - Czas pokaże jak będzie. Do tej pory szlifujemy inne ustawienie taktyczne w porównaniu z poprzednimi rundami, dlatego pozytywnie patrzę w przyszłość. Liczę na to, że sobotni sparing i kolejne treningi dadzą pozytywne odpowiedzi - dodał Buksa.
Lechia gra w ustawieniu 3-5-2. Dla napastników to pozytywna zmiana. - Wszystko zweryfikuje liga, ale mi się bardzo dobrze gra na dwóch napastników, bo zawsze mam wsparcie w postaci Grzegorza Kuświka. Zmieniamy się pozycjami i ta współpraca między nami się układa. Rozumiemy się ze sobą i jesteśmy wspierani przez szybkich skrzydłowych, którzy również schodzą do środka i podwajają liczbę atakujących. Po cichu liczę, że w takim ustawieniu zagramy w lidze - przyznał napastnik.
Gdańszczanie wciąż nie wygrali w sparingach. Czy to powód do niepokoju? - Czekamy na zwycięstwo, ale na pewno się nie niepokoimy. Pozytywnie patrzymy w przyszłość. Współpraca z trenerem Nowakiem układa się bardzo dobrze i czekam na efekty w lidze - zakończył Buksa.
Lechia gra na dwóch napastników. Adam Buksa: Liczę, że w takim ustawieniu wystąpimy w lidze
Adam Buksa jest jak dotąd najskuteczniejszym zawodnikiem Lechii Gdańsk w sparingach. - Wszystko zweryfikuje liga, ale mi się bardzo dobrze gra na dwóch napastników, bo zawsze mam wsparcie w postaci Grzegorza Kuświka - powiedział.
Źródło artykułu: