Oficjalnie: Martin Kobylański piłkarzem Lechii

Lechia Gdańsk dokonała kolejnego transferu. Z klubem znad morza związał się Martin Kobylański, który będzie występował w nim przez najbliższe 2,5 roku. To drugi piłkarz, który w poniedziałek oficjalnie dołączył do zespołu z Gdańska.

Martin Kobylański, to syn byłego reprezentanta Polski - Andrzeja Kobylańskiego, który wraz z synem oglądał w sobotę ostatni sparing Lechii Gdańsk z Zawiszą Bydgoszcz. Nowy piłkarz Lechii urodził się w Berlinie i od początku kariery grał w Niemczech w takich klubach, jak Energie Cottbus, Werder Brema, czy Union Berlin.

Piłkarz ma również niemieckie obywatelstwo. Na początku swojej kariery grał w swoich rocznikach zarówno w reprezentacji Polski, jak i Niemiec. Od 2011 roku występuje jednak tylko dla naszego kraju. Od początku był uznawany za wielki talent. Zdobywał hurtowo bramki w zespołach młodzieżowych, wcześnie zadebiutował też w Bundeslidze, w której łącznie rozegrał osiem spotkań. Z roku na rok interesowanie tym zawodnikiem słabło.

5 lutego pomocnik Werderu Brema przyjechał na trzydniowe testy do Gdańska. Spodobał się Piotrowi Nowakowi na tyle, że podpisał 2,5 letni kontrakt z Lechią Gdańsk, obowiązujący do 30 czerwca 2018 roku. To kolejne poniedziałkowe wzmocnienie siły ofensywnej Lechii Gdańsk.

Do drużyny oficjalnie dołączył Flavio Paixao, który już wcześniej podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk. Umowa miała obowiązywać od nowego sezonu, jednak klub znad morza ostatecznie porozumiał się ze Śląskiem Wrocław w sprawie wcześniejszego wykupienia Portugalczyka. Wcześniej do Lechii dołączył Marco Paixao, który obecnie leczy kontuzję.

Zobacz wideo: Piotr Włodarczyk: przesunięcie Cierzniaka do rezerw to działanie na szkodę klubu

Komentarze (4)
Marek Cesarczyk
9.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz na całym świecie grają pieniądze.Mało przywiązania do klubu,a że polskie kluby są biedne dlatego każdy będzie stąd odchodził i tyle w temacie.Jak gra u nas jakiś reprezentant innego kraju Czytaj całość
avatar
Kamil Konop
9.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z roku na rok interesowanie tym zawodnikiem słabło. Czy u was tam pracują analfabeci ???? 
avatar
Pempek
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
To już dawno stało się żenujące. Lechia zamiast kupować niech się wezmie za granie hehehe 
JS2015
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
to ma być wzmocnienie na teraz!? mocno chcę w to wierzyć
ale pewnie trochę to potrwa jak się rozegra i nabierze wartości
a potem wypłynie z Gdańska jak wielu innych zdolnych:)