W połowie 2014 roku Carlo Ancelotti jako trener Realu Madryt ściągnął Javiera Hernandeza z Manchesteru United. Mimo gwiazdorskiej obsady linii ataku Królewskich, Chicharito dostał od trenera 33 szanse i nie zawodził - strzelił 9 goli i zaliczył 9 asyst. Latem drogi Włocha i Meksykanina znów mogą się spotkać.
Według doniesień z Hiszpanii, Ancelotti chętnie widziałby w Hernandezie zmiennika Roberta Lewandowskiego. Polak nie ma obecnie praktycznie żadnej konkurencji, a pozyskanie wymarzonego celu transferowego Bayernu, czyli Gonzalo Higuaina najpewniej okaże się nierealne i zbyt kosztowne. Tymczasem za niespełna 28-letniego Chicharito nie trzeba będzie wydawać fortuny.
Hernandez kosztował Bayer Leverkusen 12 mln euro, a ponieważ gra na miarę oczekiwań i strzela sporo goli, Aptekarze mogą zażądać za niego nieco wyższej kwoty, jednak nieprzekraczającej 20 mln euro. Czy zgodzą się na transfer? To prawdopodobne, o ile piłkarz zgłosi chęć opuszczenia BayArena.
- Javier zdaje sobie sprawę, że w wielkich klubach grał w ostatnich latach niedużo. U nas ma niekwestionowaną pozycję, czuje się dobrze i pasuje mu styl gry Bayeru. Wszystko, co mu obiecaliśmy, spełniło się - mówił niedawno dyrektor sportowy Rudi Voeller w odpowiedzi na spekulacje łączące Hernandeza z transferem do Arsenalu.
Chicharito w Bayernie raczej nie byłby pierwszym wyborem Ancelottiego, jeśli Lewandowski nie zmieni klubu. U ceniącego jego umiejętności włoskiego trenera miałby jednak gwarancję, iż nie trafiłby na dłużej na ławkę rezerwowych.
Nowak: Ekstraklasa a MLS? Bez porównania
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.