Defensywne problemy Lecha Poznań. "Mamy nad czym pracować"

Lech Poznań w dwóch tegorocznych meczach ligowych stracił aż sześć bramek. Kolejorz ma duże problemy w defensywie. - Mamy nad czym pracować - przyznał Jan Urban po porażce z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Jakub Piasecki

Lech Poznań rundę wiosenną rozpoczął od zwycięstwa 5:2 nad Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Wydawało się, że Kolejorz systematycznie będzie odrabiał dystans do czołowej czwórki. W Bielsku-Białej Lech miał wykonać kolejny krok w tym kierunku, lecz Podbeskidzie bezlitośnie sprowadziło zespół z Poznania na ziemię. Górale wygrali aż 4:1.

Mistrzowie Polski mieli duże problemy w defensywie. Bielszczanie bez problemów wypracowywali sobie pozycje i bezlitośnie wykańczali swoje kontrataki. Poznaniacy w Bielsku-Białej nie mieli nic do powiedzenia. - Sześć straconych bramek w dwóch meczach to jest bardzo dużo. Wiemy ile bramek żeśmy tracili. Mamy o czym rozmawiać, ale przede wszystkim mamy nad czym pracować - powiedział trener Lecha, Jan Urban.

Szkoleniowiec mistrzów Polski przyznał, że jego zespół nie zlekceważył będącego w ogonie ligowej tabeli Podbeskidzia. - Będziemy musieli sobie porozmawiać szczerze o tym spotkaniu, bo nie wyglądało to najlepiej. Jestem tego świadomy, że wyglądało to źle. Jeśli ktoś myśli, że myśmy nie podeszli do tego spotkania na sto procent przez to, że Podbeskidzie było na ostatnim miejscu i przegrali pierwsze spotkanie 0:5, to się mocno pomylił i zachował się w sposób, jakby nie znał polskiej ligi - stwierdził Urban.

- W naszej lidze naprawdę bardzo często się gra na emocjach, które powodują, że dany zespół jest na fali, wszystko mu się układa i nagle zaczyna grać w piłkę. Jeśli komuś coś nie idzie, to przychodzi reakcja łańcuchowa i jest błąd za błędem powielany coraz częściej - zakończył szkoleniowiec Lecha Poznań.

Po kompromitującej porażce w Bielsku-Białej Lech Poznań spadł na szóstą pozycję w ligowej tabeli. W swoim dorobku Kolejorz ma 31 punktów i do trzeciej Cracovii traci dziewięć "oczek". Następnym rywalem Lecha będzie Jagiellonia Białystok.

Zobacz wideo: Arkadiusz Woźniak: w pierwszej połowie graliśmy lepiej od Legii
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×