Kto napastnikiem w Arce?

Do początku zmagań w 1. lidze zostało już coraz mniej czasu, a działaczom Arki Gdynia nadal nie udało się zakontraktować nowego napastnika.

Przed rozpoczęciem przygotowań do rundy wiosennej działacze Arki Gdynia zapowiadali, że ich celem jest zakontraktowanie skutecznego napastnika, który wzmocniłby konkurencję w formacjach ofensywnych. Jesienią Grzegorz Niciński mógł liczyć na Pawła Abbotta i Rafała Siemaszkę.

Jako pierwszy do Gdyni na testy przyjechał Rimo Hunt, ale Estończyk nie przekonał do siebie sztabu szkoleniowego. Kolejnym, który próbował otrzymać angaż, był Jan Pawłowski (ostatnio Jagiellonia Białystok). Zawodnik nie zachwycił i szansę otrzymał Adam Nagórski.

Napastnik zaprezentował swoje umiejętności, strzelając nawet gola w starciu z Gryfem Wejherowo. Kontraktu jednak nie podpisał i wrócił do Vinetty Wolin.

Ostatnim graczem, którego sprawdzono, był Jakub Vojtus. 22-letni wystąpił w dwóch meczach sparingowych, ale niczego wielkiego nie pokazał. Wrócił do domu.

Ciekawostką jest fakt, że działacze ze wszystkimi zawodnikami, poza Huntem, są w kontakcie. Być może ktoś z tego grona na dłużej zagości w Gdyni.

Inną opcją pozostaje Daniel Gołębiewski, który jest napastnikiem Dolcanu Ząbki. Klub ma jednak problemy finansowe i istnieje taka szansa, że zawodnik trafi do Trójmiasta.

Źródło artykułu: