Romuald Szukiełowicz: Nie będę naciskał, by pozyskać bramkarza

Śląsk Wrocław w ostatniej kolejce Ekstraklasy przegrał 1:2 z Jagiellonią Białystok. Poważne błędy w tym meczu popełnił bramkarz Mariusz Pawełek. Pomimo tego trener WKS-u nie wykonuje nerwowych ruchów.

Artur Długosz
Artur Długosz

- Czy mam pretensje do bramkarza za puszczone gole? Nie jestem w stanie zrozumieć, jak mogliśmy stracić takie bramki. Mieliśmy przewagę liczebną w polu karnym i popełniliśmy nie błędy, tylko "wielbłądy". Nie chce oceniać piłkarzy indywidualnie. Zrobimy bardzo szczegółową analizę tego meczu. Na pewno strzał, który obronił Mariusz, a po którym nastąpiła dobitka i stracona bramka, nie byłby celny. Piłka leciała pół metra obok słupka - mówił po meczu z Jagiellonia Białystok Romuald Szukiełowicz.

Tego spotkania miło nie będzie wspominał Mariusz Pawełek, który nie uchronił Śląska przed porażką. Pomimo tego wrocławianie nie szukają zawodnika na tę pozycję. - Nie szukamy bramkarza na już. Mamy trzech zawodników na tej pozycji i nie musimy się o nic martwić. Wiadomo, że każdy ma słabszy dzień, ale to nie powód, by sprowadzać nowego golkipera - mówi trener zielono-biało-czerwonych cytowany przez slaskwroclaw.pl.

- Nie będę naciskał, by pozyskać bramkarza. Mamy Mariusza Pawełka, a w razie czego w obwodzie jest młody Mateusz Abramowicz, który musi dostawać szanse na grę. Dodatkowo za około trzy tygodnie do treningów wróci Jakub Wrąbel (kontuzja stopy), więc nie potrzebujemy tutaj dodatkowych wzmocnień - dodaje.

Najbliższy mecz Śląsk rozegra w piątek. Jego rywalem będzie Górnik Zabrze.

Zobacz wideo: Severin Freund: Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie
Czy Śląsk Wrocław powinien pozyskać nowego bramkarza?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×