"Der Klassiker" nie należał do Lewandowskiego. Polak szczelnie kryty bez celnego strzału
Bayern Monachium bezbramkowo zremisował z Borussią Dortmund w 25. kolejce Bundesligi, a Robert Lewandowski nie był wyróżniającym się zawodnikiem mistrza Niemiec.
PAP/EPA
/ INA FASSBENDER
Dziennikarze najwyższe noty - "2" - za "Der Klassiker" przyznali spośród ofensywnych zawodników Bayernu Monachium Arturo Vidalowi. "Okazał się najgroźniejszy w swoim zespole" - napisano o ambitnej i walecznej grze Chilijczyka, który oddał strzał w poprzeczkę i dwukrotnie minimalnie tylko chybił.
Aktywnością wyróżniał się Arjen Robben, którego najczęściej oceniano na "3". Holender był wprawdzie na bakier ze skutecznością, ale przeprowadził mnóstwo dobrze zapowiadających się akcji i niepokoił defensywę rywala. Dał Bawarczykom więcej niż Douglas Costa, Thomas Mueller i Robert Lewandowski.
Polak, który w czterech poprzednich pojedynkach z Borussią Dortmund strzelił aż pięć goli, tym razem był szczelnie kryty przez Matsa Hummelsa i Svena Bendera. Kiedy znajdował się w polu karnym BVB, praktycznie nie miał piłki przy nodze. Oddał tylko jedno uderzenie, które dortmundczycy zdołali przyblokować i Roman Burki w ogóle nie musiał interweniować.
"To nie był jego wieczór. Był zaangażowany w wiele pojedynków z rywalami i nawet większość z nich wygrał, ale to jedyny pozytyw jego gry" - ocenił "Sportal", który przyznał Lewandowskiemu "4,5" (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza). Od "TZ" i "Abendzeitung Muenchen" napastnik otrzymał "4".
Sporo pochwał zebrali środkowi obrońcy Bayernu: Joshua Kimmich i David Alaba, jak również Manuel Neuer, który dwukrotnie wygrał pojedynek sam na sam z Pierre-Emerickiem Aubameyangiem. "Przesunięcie Kimmicha to defensywy to jedna z najlepszych decyzji personalnych Guardioli w ciągu trzech sezonów w Bayernie" - stwierdzono.
Zobacz wideo: Krzysztof Włodarczyk po zwycięstwie nad Brudowem: Nie spodziewałem się tego
Grzegorz Kasprzak
Zgłoś komentarz
obsivan
Zgłoś komentarz
