Eintracht spadł na miejsce barażowe i zwolnił trenera. Szósta roszada w tym sezonie Bundesligi

Armin Veh nie jest już szkoleniowcem Eintrachtu Frankfurt. Działacze postanowili rozstać się z doświadczonym trenerem, gdyż Orły są poważnie zagrożone degradacją.

Armin Veh trenował Eintracht Frankfurt od 2011 do 2014 roku, a następnie bez powodzenia prowadził VfB Stuttgart. Do klubu z Commerzbank-Arena powrócił przed sezonem 2015/2016 i - jak się okazało - w drugim podejściu nie odniósł sukcesów i nie spełnił oczekiwań.

Jego podopieczni na początku rozgrywek radzili sobie nieźle, ale wiosną mocno rozczarowują i w tabeli spadli na 16. pozycję, dystansując tylko TSG 1899 Hoffenheim i Hannover 96. Czarę goryczy przelał wywalczony w słabym stylu domowy remis z FC Ingolstadt 04 (1:1). Był to siódmy mecz z rzędu Orłów bez wygranej.

Przez krótki okres treningi Eintrachtu poprowadzi dotychczasowy asystent Veha Reiner Geyer. Prezydent klubu Heribert Bruchhagen już zapowiedział, że nowy szkoleniowiec zostanie zatrudniony w niedalekiej przyszłości, czyli przed sobotnim pojedynkiem z Borussią Moenchengladbach. Kandydaci? Między innymi Tayfun Korkut, Jens Keller, Kosta Runjaić, Niko Kovac, Markus Gisdol i Jos Luhukay.

Zwolnienie Veha to już szósta roszada na stanowisku trenera w tym sezonie Bundesligi. Wcześniej pracę stracili Lucien Favre (Gladbach), Markus Gisdol.(Hoffenheim), Alexander Zorniger (Stuttgart), Michael Frontzeck (Hannover) i Huub Stevens (Hoffenheim).

Komentarze (0)