Robert Lewandowski o Arjenie Robbenie: Kilka razy mógł się zachować lepiej
Bayern Monachium w hicie Bundesligi zremisował z Borussią Dortmund 0:0. - Zabrakło nam szczęścia. Powinniśmy strzelić co najmniej jednego gola - mówi "Przeglądowi Sportowemu" napastnik mistrza Niemiec, Robert Lewandowski.
Polak w sobotę nie zachwycił. Był dobrze kryty, nie oddał celnego strzału. Kilka razy bez powodzenia czekał też na podania od Arjena Robbena. Holender Lewandowskiego często go jednak nie dostrzegał.
- Fakt, kilka razy Robben mógł się lepiej zachować, ale wiadomo, że taki jest jego styl - mówi o koledze z zespołu polski napastnik. - Czasami, nie ma się co oszukiwać, pomaga nam swoimi indywidualnymi akcjami, więc można mu wybaczyć, gdy nie podaje.
Nasz napastnik rywalizacją z Gabończykiem się nie przejmuje. - Wiadomo, że chcę strzelać systematycznie, ale ile bramek na końcu będę miał, a ile Pierre, na razie mnie nie obchodzi - mówi. - Może pod sam koniec sezonu, gdy będę miał szansę, pomyślę o koronie króla strzelców.
Bayern po dwudziestu pięciu kolejkach jest liderem Bundesligi. Monachijczycy mają pięć punktów przewagi nad Borussią. Za tydzień w sobotę Lewandowski i koledzy zagrają na własnym boisku z Werderem Brema.
Zobacz wideo: Tomasz Jodłowiec: Musieliśmy zmazać plamę po meczu z Termaliką