Występ w spotkaniu z Hiszpanami miał być dla Sebastiana Boenischa pierwszym w rozgrywkach UEFA w bieżącym sezonie. W jesiennych el. Ligi Mistrzów i samej fazie grupowej Champions League nie rozegrał ani minuty, a na wiosenne spotkania 1/16 finału Ligi Europy ze Sportingiem Lizbona nie zmieścił się w "18" Bayeru.
W ostatnich dniach wrócił jednak do łask Rogera Schmidta i w ostatnim spotkaniu ligowym z FC Augsburg (3:3) pierwszy raz w sezonie rozegrał pełne 90 minut. Miał wystąpić też przeciwko Villarrealowi, ale dzień przed meczem doznał urazu mięśnia lewego uda.
Pierwsze diagnozy mówiły, że to drobna kontuzja, ale przeprowadzone w piątek badania wykazały, że uraz jest poważny i Boenisch w sezonie 2015/2016 na boisku już się nie pojawi. Wszystko wskazuje na to, że w barwach Bayeru 29-latek już nie wystąpi. Jego umowa z klubem z Leverkusen wygasa 30 czerwca.
Bilans Boenischa w bieżącej kampanii to raptem osiem występów w Bundeslidze. Być może wcześniej wskoczyłby do składu Aptekarzy, ale przez kontuzję łydki stracił niemal cały okres przygotowawczy do rundy rewanżowej.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: pudło roku?
Źródło: WP SportoweFakty