Bogusław Baniak: Kadra jest wąska, a nie wszyscy prezentują wysoki poziom

Piłkarze Warty zakończyli niedawno jedyny tej zimy obóz i już do końca okresu przygotowawczego będą trenować w Poznaniu. Bogusław Baniak jest zadowolony z postawy większości graczy, ale martwi go nieco forma rezerwowych, którzy odstają od zespołu. Nic dziwnego zatem, że szkoleniowiec liczy na pozyskanie Daniela Onyekachi, który w znacznym stopniu wzmocniłby ofensywę ekipy ze stolicy Wielkopolski.

- Mecz z Polonią Słubice pokazał stan, w jakim się aktualnie znajdujemy. W pierwszej połowie, gdy na boisko wybiegł podstawowy skład, gra wyglądała bardzo dobrze. Wypracowaliśmy cztery sytuacje bramkowe, ponadto sposób rozgrywania akcji musiał się podobać. Martwi mnie natomiast postawa rezerwowych. Wszyscy wiemy, w jakiej sytuacji jest Warta. Kadra nie jest szeroka, dlatego każdy z zawodników prędzej czy później pewnie zagra. Tymczasem okazuje się, że dwunastu albo trzynastu piłkarzy prezentuje solidny poziom, ale ich zmiennicy nie są już w stanie go utrzymać - ocenił w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Bogusław Baniak.

Kłopoty Zielonych w jakimś stopniu rozwiązałoby zatrudnienie Daniela Onyekachi. Nigeryjczyk prezentuje się bardzo przyzwoicie i gołym okiem widać, że byłby sporym wzmocnieniem Warty. - Pod względem sportowym wszystko jest jasne. Nikt już nie zastanawia się nad jego przydatnością do zespołu. Do rozstrzygnięcia pozostaje tylko kwestia, czy klub będzie stać na jego zatrzymanie. Myślę, że dla takiego piłkarza warto poszukać sponsora prywatnego, który sfinansowałby jego kontrakt. Nie chciałbym jednak wywierać presji na działaczach. Nauczyliśmy się już funkcjonować w skromnych warunkach i staramy się po prostu w pełni wykorzystać ten potencjał, którym dysponujemy - dodał trener poznańskiego I-ligowca.

Zimowe sparingi udowadniają, że wiosną ciężar gdy będą brać na siebie ci sami gracze, którzy robili to do tej pory. - Jest grupa piłkarzy, którzy absolutnie nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Wiem, że mogę liczyć na Tomasza Magdziarza czy Tomasza Bekasa. Zadowala mnie również forma Alaina Ngamayamy, a warto pamiętać, że zawodnik ten występuje na pozycji stopera, która jest dla niego nowa. Musiałem jednak zdecydować się na taki ruch, bo w drużynie jest za mało nominalnych obrońców. Chciałbym ponadto podkreślić zwyżkę formy Marcina Klatta, który podjął dodatkowe treningi i widać, że przynosi to efekt. Zawodnik zaczął wreszcie regularnie strzelać gole i myślę, że wiosną powinniśmy mieć z niego sporo pożytku - stwierdził Baniak.

Opiekun Warty wciąż nie może korzystać z Pawła Ignasińskiego i Błażeja Jankowskiego. Obaj będą gotowi do gry dopiero w połowie marca. Wcześniej natomiast do treningów powróci Łukasz Radliński. 26-letni golkiper został uderzony w głowę podczas jednego z wcześniejszych sparingów i opuścił boisko z objawami omdlenia. Sztab szkoleniowy Zielonych nie chciał ryzykować, wystawiając go do gry zbyt wcześnie, dlatego piłkarz otrzymał kilka dni wolnego.

Komentarze (0)