Zawisza pokonał PGE GKS Bełchatów. Nerwy bydgoszczan ukojone pięknym golem
Słupki, poprzeczki i interwencje bramkarzy - tak wyglądał pojedynek Zawiszy Bydgoszcz z PGE GKS Bełchatów. O zwycięstwie gospodarzy 1:0 zdecydowała dopiero piękna bramka w 81. minucie.
Drużyny prezentowały inny pomysł na ofensywę. Środkowi pomocnicy Zawiszy Bydgoszcz długo rozgrywali piłkę, po czym próbowali przyspieszać akcje podaniami na skrzydła do Wasiła Panajotowa i Karola Danielaka. PGE GKS Bełchatów postawił na błyskawiczne wyprowadzenie piłki i zagrania w kierunku Cezarego Demianiuka.
Napastnik Brunatnych miał w pierwszej połowie dwie doskonałe szanse na zdobycie gola. Najpierw ograł jak juniora Jeana-Yvesa M'voto, po czym nadział się na ostatnią deskę ratunku bydgoszczan Łukasza Sapelę. Następnie udało mu się ominąć bramkarza, ale trafił w słupek sprzed pola karnego. Demianiuk aż złapał się za głowę.
Po przeciwnej stronie boiska również zadrżał słupek. Kamil Drygas pomylił się nieznacznie w 19. minucie po tym, jak zgarnął bezpańską piłkę po nieudanym dryblingu Danielaka. Kapitan Zawiszy doznał urazu w pierwszej połowie, ale postanowił kontynuować grę do przerwy, a widowisko, które współtworzył nie było rewelacyjne, ale strawne dla kibiców. Brakowało goli.
Za kontuzjowanego Drygasa wbiegł Jakub Smektała. Przemeblowana jedenastka Zawiszy ruszyła ambitnie do przodu po powrocie z szatni. W 48. minucie Karol Angielski wypracował sobie dryblingiem doskonałą pozycję do strzału, z której nie skorzystał. Młody napastnik przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po chwili zakotłowało się wskutek dośrodkowania Blazo Igumanovicia.
PGE GKS Bełchatów odpowiadał w tym fragmencie sporadycznie. Ciśnienie bydgoszczanom podniósł tylko strzałem z dystansu Lukasa Klemenza. Trener Zawiszy czuł, że może zaryzykować i zmienił pomocnika na drugiego napastnika Szymona Lewickiego. Także Brunatni przeszli w tym momencie do ataku.
Im bliżej było końca spotkania, tym większa była nerwowość na boisku. W 81. minucie gospodarze cieszyli się z prowadzenia, na które długo pracowali. PGE GKS Bełchatów wybił źle piłkę po rzucie rożnym, a ta spadła na stopę Sebastiana Kamińskiego. Były pomocnik Floty Świnoujście huknął prostym podbiciem w narożnik bramki i zdecydował o zwycięstwie Zawiszy Bydgoszcz. To jego premierowe trafienie dla tego klubu.
Zawisza Bydgoszcz - PGE GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
1:0 - Sebastian Kamiński 81'
Składy:
Zawisza: Łukasz Sapela - Sebastian Kamiński, Jean-Yves M'voto, Piotr Stawarczyk, Blazo Igumanović - Maciej Kona, Kamil Drygas (46' Jakub Smektała) - Karol Danielak (61' Szymon Lewicki), Gal Arel (74' Mica), Wasił Panajotow - Karol Angielski.
PGE GKS: Maciej Krakowiak - Lukas Klemenz (84' Alen Ploj), Seweryn Michalski, Vaclav Cverna, Lukas Kuban - Patryk Rachwał, Damian Szymański - Łukasz Wroński, Dawid Flaszka (68' Piotr Witasik), Petr Zapalac - Cezary Demianiuk (75' Hieronim Gierszewski).
Żółta kartka: Danielak (Zawisza).
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
I liga (2015/2016)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arka Gdynia | 34 | 19 | 12 | 3 | 60:29 | 69 |
2 | Wisła Płock | 34 | 19 | 6 | 9 | 51:28 | 63 |
3 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 16 | 4 | 14 | 53:53 | 52 |
4 | GKS Katowice | 34 | 15 | 7 | 12 | 42:36 | 52 |
5 | Zawisza Bydgoszcz | 34 | 15 | 7 | 12 | 57:51 | 52 |
6 | Chrobry Głogów | 34 | 14 | 9 | 11 | 47:33 | 51 |
7 | Miedź Legnica | 34 | 13 | 12 | 9 | 41:34 | 51 |
8 | Drutex-Bytovia Bytów | 34 | 11 | 15 | 8 | 46:44 | 48 |
9 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 13 | 8 | 13 | 51:43 | 47 |
10 | Wigry Suwałki | 34 | 12 | 9 | 13 | 41:35 | 45 |
11 | Stomil Olsztyn | 34 | 11 | 11 | 12 | 34:42 | 44 |
12 | Chojniczanka Chojnice | 34 | 12 | 7 | 15 | 40:45 | 43 |