Kto odejdzie z Arsenalu?
Jeśli Arsenal Londyn nie awansuje do Ligi Mistrzów, to może mieć problem. Wówczas tacy piłkarze jak Cesc Fabregas, Robin Van Persie czy Emmanuel Adebayor będą chcieli odejść z Emirates Stadium.
Kanonierzy mają coraz większy problem, gdyż do czwartego miejsca gwarantującego udział w Pucharze Mistrzów tracą pięć punktów. Sytuacja Arsenalu nie jest do pozazdroszczenia, bo i forma londyńczyków mocno odbiega od tej normalnej. Być może impulsem do lepszej gry będzie transfer Andrija Arszawina.
Jednak gdy Arsenal nie wywalczy sobie miejsca w pierwszej czwórce, to wówczas chętnych na Fabregasa, Adebayora oraz Van Persiego na pewno nie zabraknie.
Chelsea musi 'coś' wygrać
John Terry, kapitan Chelsea Londyn, powiedział, że The Blues są zdesperowani, aby sięgnąć w tym sezonie po jakieś trofeum. Na razie Chelsea idzie jak po grudzie - zwłaszcza w Premiership, gdzie The Blues zajmują czwarte miejsce.
- Musimy coś wygrać w tym sezonie. Musimy też zrobić wszystko, żeby ponownie liczyć się w walce o mistrzostwo Anglii - zacząć wygrywać i podtrzymać tę passę jak najdłużej. Przed nami bardzo ważne mecze z Aston Villą, Arsenalem i Watford w Pucharze Anglii - powiedział John Terry.
Fernando Torres: Grałem za dużo
Duże kłopoty zdrowotne ma w tym sezonie Fernando Torres. Hiszpan gra mało, bo co chwilę przyplątuje mu się jakaś kontuzja. Jego zdaniem jest to wina poprzedniego sezonu.
- Nigdy wcześniej nie miałem tak ciężkiego sezonu. Może to jest jeden z powodów, dla którego teraz mam takie problemy. Nigdy nie grałem w takiej ilości meczów, bo kiedy występowałem w Atletico Madryt, to grałem tylko w La Liga oraz w pucharze. W sumie grałem około 20 spotkań mniej niż tutaj. Start drugiego sezonu miałem rozczarowujący. To frustrujące, gdy nie można pomóc drużynie - powiedział Torres.
Zola nie chce trenować Chelsea
Pozycja Luisa Felipe Scolariego w Chelsea Londyn jest coraz słabsza. Tymczasem media spekulują, że Brazylijczyka mógłby zastąpić Gianfranco Zola, obecny szkoleniowiec West Ham United.
Zola to jeden z najbardziej lubianych piłkarzy na Stamford Bridge, a dodatkowo pracą w Młotach pokazał, że był nie tylko świetnym zawodnikiem, ale i jest dobrym szkoleniowcem.
- W futbolu nigdy nie wiadomo co się stanie, ale ja nie chcę odchodzić z West Ham United. To nie w mojej naturze odchodzić z miejsca, w którym dopiero co zaczęło się pracę - powiedział Zola. Na Upton Park pracuje od września ubiegłego roku i dotychczas wygrał 9 z 23. meczów.
Barry może odejść z Aston Villi
Menedżer Aston Villi Martin O'Neill przyznał, że latem Gareth Barry będzie mógł odejść z Villa Park. Już latem poprzedniego roku wydawało się, iż Liverpool sięgnie po reprezentanta Anglii.
- Gareth jest z nami do końca sezonu. Prawdą były jego słowa w styczniu, że zimą nie zamierza odejść. Jednak nie wiadomo co stanie się później. Jeśli nie zakwalifikujemy się do europejskich pucharów, to sytuacja może ulec zmianie - powiedział O'Neill.
Latem wydawało się, że Barry przejdzie do Liverpoolu. Oba kluby były bardzo bliskie porozumienia, chociaż The Villans nie chcieli oddać swojego kapitana.
Hart może przenieść się do Tottenhamu
Shay Given zajął miejsce Joe'a Harta między słupkami Manchesteru City. Teraz brytyjska prasa spekuluje, że Tottenham Hotspur chce to wykorzystać i ściągnąć reprezentanta Anglii na White Hart Lane.
Wprawdzie Tottenham sprowadził Carlo Cudiciniego, lecz Włoch ma już swoje lata, a Hart ma dopiero 21 lat. Swojego zdziwienia ściągnięciem Givena na City of Manchester Stadium nie kryje Fabio Capello, selekcjoner reprezentacji Anglii.
- To jest frustrujące, że City zdecydowało się pozyskać Givena. Hart występował przez długi czas w pierwszym składzie, a teraz może mieć problem - powiedział Capello.
Babel chce regularnie występować w pierwszym składzie
Od początku pobytu w Liverpoolu Ryana Babela jest raczej tylko rezerwowym. Rafael Benitez zwykle wpuszcza go na boisku w drugiej połowie. Holender wierzy jednak, że zdoła wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie.
- Miałem naprawdę dobrą rozmowę z Rafaelem Benitezem. Jestem szczęśliwy w Liverpoolu. To jest miejsce, w którym mogę stać się świetnym piłkarzem. Robbie Keane odszedł do Tottenhamu i to zwiększa moje szanse na grę. Jestem gotowy spędzać więcej czasu na boisku. Rozmowa z menedżerem była naprawdę ważna - powiedział Babel.
Adams nie zamierza rezygnować
Mimo kolejnej porażki Tony Adams nie zamierza rezygnować z posady menedżera Portsmouth. W sobotę The Pompey przegrali z Liverpoolem 2:3, chociaż pięć minut przed końcem meczu wygrywali 2:1.
- W tej chwili wszyscy powtarzają mi, że chcą, abym nadal był menedżerem. W tym meczu popełniliśmy błędy, ale są też pozytywy, ponieważ kilka razy pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony - powiedział Tony Adams.
Były zawodnik Arsenalu Londyn poprowadził Portsmouth w 22. meczach. Wygrał zaledwie cztery z nich, a jedenaście przegrał.